Kilka niezłych okazji: taniej Motorola Moto Z, Xiaomi Mi Note 3 czy Amazfit Bip Lite

Artykuł sponsorowany

Skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać? Hasło reklamowe Dosi stało się dla niektórych niemalże mottem życiowym. Choć dalecy jesteśmy do oszczędzania na wszystkim, na czym się da, to gdy kupujemy jakiś sprzęt elektroniczny, warto rozejrzeć się za najtańszą ofertą. Kilka z nich znajdziecie poniżej.

Poniższe oferty są takimi, na których zaoszczędzicie co najmniej kilkadziesiąt złotych względem identycznych przedmiotów oferowanych w polskich sklepach. Te tutaj pochodzą ze sklepu Light in the Box.

Moto Z

Flagowy smartfon Motoroli ma już dwa lata na karku, ale dla niektórych może być świetnym wyborem ze względu na bardzo dobre podzespoły. Procesor Qualcomm Snapdragon 820, 4 GB RAM i pamięć wewnętrzna 64 GB to wciąż niezły zestaw, który zapewni płynne działanie smartfonu jeszcze przez długi czas. W sklepie Light in the Box kupimy go za 919 złotych.

Xiaomi Mi Note 3

Smartfon Xiaomi Mi Note 3 to taki większy Mi 6, przy czym z trochę innymi podzespołami. Procesor Snapdragon 660 wydaje się czynić z niego mocnego średniaka, a nie większą wersję flagowca, ale reszta specyfikacji przedstawia się już bardzo dobrze: 6 GB RAM i 64 GB pamięci wewnętrznej to raczej rzadkość w smartfonach za 1046 złotych. W ofercie sklepu wybieramy czarną wersję, bo niebieska jest o 300 złotych droższa.

Homtom S12

Tu mamy do czynienia z ultrabudżetowcem: zapłacimy za niego 170 złotych. Co dostajemy w zamian? Ekran 5 cali, 1 GB RAM, 8 GB pamięci wewnętrznej i procesor MediaTeka MT6580 (cztery rdzenie, 1.3 GHz). Jest też podwójny aparat główny – 8 Mpix i 2 Mpix. To wszystko z baterią 2750 mAh. W tej cenie to ciekawostka.

Xiaomi Huami AMAZFIT Bip Lite Version

Wśród okazji jest też smartwatch za 200 złotych. Nawet w Gearbest zapłacimy za niego ponad 260 zł, więc zawsze to jakaś oszczędność. Oczywiście, zakładając, że i tak mieliśmy go kupić. Ekran 1,28 cala, szkło Gorilla Glass, pulsomierz, wodoodporność, krokomierz i bateria 190 mAh. Na początek w sam raz.

To tylko kilka okazji. Warto być czujnym i mieć oczy otwarte, gdyż nigdy nie wiadomo, kiedy natrafimy na następne porządne promocje.

 

Wpis powstał przy współpracy z Light in the Box