Vivo APEX (fot. Vivo India)

Vivo APEX nie ma bezramkowego wyświetlacza, on cały jest ekranem!

Przy okazji targów MWC 2018 Vivo zaprezentowało smartfon, jakiego rynek jeszcze nie widział. Jest to bowiem pierwsze na świecie urządzenie o tak wysokim współczynniku screen-to-body ratio. Niemal całkowity brak ramek dookoła wyświetlacza pociągnął za sobą konieczność zastosowania szeregu innowacyjnych rozwiązań.

Już na wstępie trzeba jednak powiedzieć, że Vivo APEX to smartfon koncepcyjny, nieprzeznaczony do komercyjnej sprzedaży. Jest to więc swego rodzaju pokaz możliwości producenta, lecz niewykluczone, że w niedalekiej przyszłości klienci będą mogli kupić urządzenie, oferujące podobne rozwiązania. A jest ich całkiem sporo.

Po pierwsze, ramki po bokach i na górze wyświetlacza OLED mają szerokość zaledwie 1,8 mm, natomiast ta na dole 4,3 mm. Współczynnik screen-to-body ratio wynosi ponad 98%! Jak nietrudno się domyślić, nie ma tu więc miejsca na klasyczne rozwiązania. Z tego powodu Vivo zdecydowało, że kamerka do selfie i wideorozmów będzie się wysuwać z górnej krawędzi (trwa to 0,8 sekundy). Kolejną innowacją są schowane za ekranem czujniki (jedynym wyjątkiem jest czujnik otoczenia, wciśnięty na szczycie urządzenia). Smartfon nie oferuje też standardowych głośników – dźwięk generują drgania ekranu (Vivo nazywa tę technologię Screen SoundCasting) i jak podaje serwis Android Authority, jest on zaskakująco czysty i głośny. Co więcej, natężenie wibracji można regulować, dzięki czemu osoba odbierająca połączenie będzie słyszeć swojego rozmówcę, ale postronni już nie.

Vivo APEX oferuje również zintegrowany z wyświetlaczem czytnik linii papilarnych. W tym modelu producent poszedł jednak o krok dalej niż w Vivo X20 Plus UD, ponieważ użytkownik może ustawić, aby smartfon odblokował się dopiero po przyłożeniu dwóch palców do ekranu (jego powierzchnia jest wystarczająco duża, aby to zrobić, bowiem sensor zajmuje niemal całą dolną połowę panelu!). Oczywiście wtedy proces trwa nieco dłużej, ale rozwiązanie to bez wątpienia zwiększa poziom bezpieczeństwa.

Miłą niespodzianką jest również to, że w Vivo APEX nie zabrakło 3,5 mm złącza słuchawkowego. Oprócz tego, są też DAC i trzy wzmacniacze dźwięku. Dokładna specyfikacja urządzenie nie jest znana, lecz w tym przypadku nie ma to znaczenia – intencją producenta było zaprezentowanie przywoływanych ww. rozwiązań i udowodnienie, że z powodzeniem da się je zastosować w smartfonie.

Źródło: Android Central, Android Authority, GSMArena