HOMTOM C1 (fot. HOMTOM)

HOMTOM C1 byłby nawet ciekawym budżetowcem, ale jedna rzecz całkowicie go przekreśla

Nie każdy potrzebuje ultrawydajnego smartfona naszpikowanego bajerami – oczekiwania niektórych użytkowników z powodzeniem spełni tani model. Na rynku nie brakuje niedrogich urządzeń, jednak nie wszystkie są godne zakupu. HOMTOM C1 niestety się do nich zalicza.

Patrząc przez pryzmat tego, że smartfon ten pracuje pod kontrolą systemu Android 8.1 Oreo Go Edition, jego specyfikacja jest naprawdę w porządku – od urządzeń z tej kategorii nie można wymagać więcej. HOMTOM C1 ma m.in. 5,5-calowy wyświetlacz o rozdzielczości HD+ 1440×720 pikseli w modnych ostatnio proporcjach 18:9 (2:1) bez wycięcia w górnej części, 16 GB pamięci wbudowanej z możliwością rozszerzenia przy pomocy karty microSD o maksymalnej pojemności 128 GB i Dual SIM.

Pozytywnym zaskoczeniem jest natomiast obecność czytnika linii papilarnych oraz kamerki do selfie i wideorozmów o rozdzielczości aż 8 Mpix (choć nie można wykluczyć, że jest to wartość interpolowana). Dość intrygująco wygląda zaś kwestia aparatu głównego w HOMTOM C1. Na swojej stronie HOMTOM informuje bowiem, że smartfon ma 13 Mpix oczko, podczas gdy na renderach widać nie tylko jeden, a dwa obiektywy. Niewykluczone więc, że ten drugi jest po prostu… atrapą. W przeciwnym razie (wydaje mi się), że producent powiedziałby cokolwiek na jego temat, a fakt jest taki, że nie mówi nic.

HOMTOM C1 (fot. HOMTOM)

Do zaakceptowania są także bateria o pojemności 3000 mAh i 1 GB RAM. Wiem, zaraz powiecie, że 1 GB RAM to za mało, ale wszystkie smartfony z Androidem 8.1 Oreo Go Edition mają tyle pamięci operacyjnej – to standard i nie można wymagać więcej, takie życie.

Gdyby teraz podsumować bilans zalet i wad okaże się, że HOMTOM C1 mimo wszystko ma więcej mocnych stron niż słabych. Prawdopodobnie jednak zauważyliście, że ani słowem nie wspomniałem jeszcze o procesorze. Jest to bowiem element, który całkowicie skreśla ten smartfon – a przynajmniej powinien, patrząc z perspektywy polskiego klienta.

Sercem HOMTOM C1 jest bowiem przestarzały, czterordzeniowy (4x ARM Cortex-A7; 28 nm) procesor MediaTek MT6580 1,3 GHz z układem graficznym Mali-400. Do tego SoC ten nie obsługuje łączności 4G LTE, która w Polsce jest powszechnie dostępna, a jedynie sieci 2G i 3G. To niestety całkowicie skreśla ten smartfon. Nie ratuje go nawet cena, która wynosi równowartość ~280 złotych.

Źródło: HOMTOM