smartfon Doogee N20
Doogee N20 (fot. Doogee)

Trzymajcie mnie – Doogee N20 to podobno „ostateczny zabójca flagowców”

Doskonale wiem, że mniej znani producenci z Chin lubią używać wielkich słów, jednak w przypadku Doogee N20 marka zwyczajnie przeszarżowała, ponieważ nazywanie tego modelu „ostatecznym zabójcą flagowców z potrójnym aparatem” jest nie tylko przesadą, ale zwyczajną kpiną z potencjalnego klienta.

Lata temu chińskie telefony, a potem smartfony kojarzone były z tandetą i niejednokrotnie wręcz rozpadały się w rękach. W ostatnim czasie wiele firm z Państwa Środka pokazało się jednak od najlepszej strony, dzięki czemu taki Huawei, Xiaomi, Oppo czy Vivo są jednymi z największych producentów inteligentnych telefonów na świecie.

W segmencie tym działa jednak również wiele innych firm, lecz ich smartfony nie są w stanie konkurować z flagowcami rodzimych i zagranicznych rywali (w przypadku średniopółkowców i budżetowców już prędzej). Nie przeszkodziło to jednak Doogee określić modelu Doogee N20 „ostatecznym zabójcą flagowców z potrójnym aparatem”, co – nie ukrywam – rozbawiło mnie niemalże do łez.

Doogee N20 – specyfikacja

Daleki jestem od stwierdzenia, że Doogee N20 jest złym smartfonem, gdyż przynajmniej „na papierze” prezentuje się całkiem przyzwoicie. Na pewno jednak nie flagowo – nawet jeśli producent używa takiego, a nie innego sloganu reklamowego.

Doogee N20 wyposażono w wyświetlacz IPS o przekątnej 6,3 cala, proporcjach 19:9 i rozdzielczości Full HD+ 2280×1080 pikseli z wycięciem w kształcie kropli wody w górnej części. Co ciekawe, producent deklaruje, iż ekran pokrywa aż 92,7% powierzchni panelu przedniego (w jednym miejscu pojawia się nawet 94%), ale stawiam dolary przeciwko orzechom, że w rzeczywistości współczynnik screen-to-body ratio jest znacznie mniejszy.

Sercem Doogee N20 jest ośmiordzeniowy (8x ARM Cortex-A53; 16 nm FinFET TSMC) procesor MediaTek Helio P23 2,0 GHz z układem graficznym ARM Mali-G71 MP2 700 MHz. Do kompletu są 4 GB RAM (kość od Samsunga) i 64 GB pamięci wbudowanej (kość od SanDisk) z możliwością rozszerzenia przy pomocy karty microSD o maksymalnej pojemności 128 GB.

Doogee N20 oferuje również potrójny aparat 16 Mpix (f/2.0) + 8 Mpix (130° FOV) + 8 Mpix (do zbierania danych o głębi) na tyle, który wspierany jest przez Optyczną Stabilizację Obrazu, co jest dość rzadko spotykane (aczkolwiek też nie wyjątkowe) w smartfonach mniej znanych marek z Chin. Na przodzie tego modelu umieszczono zaś pojedynczy aparat o rozdzielczości 16 Mpix z obiektywem o polu widzenia 80°/90° (producent podaje dwie różne wartości) i algorytmami upiększającymi wykorzystującymi Sztuczną Inteligencję.

smartfon Doogee N20
Doogee N20 (fot. Doogee)

Doogee N20 pracuje pod kontrolą systemu Android 9.0 Pie (w „czystej” wersji) i zasilany jest przez akumulator o pojemności 4350 mAh ze wsparciem dla „szybkiego” ładowania 10 W. Na pokładzie smartfona znajdują się też modem LTE (z obsługą pasma B20 800 MHz), Dual SIM (hybrydowy: 2x nano SIM lub SIM + microSD), port USB-C i 3,5 mm złącze słuchawkowe.

Doogee N20 ma wymiary 158,96×77,1×8,4 mm i waży 186 gramów. Ramka urządzenia wykonana jest z aluminium, natomiast pokrywa panelu tylnego z tworzywa sztucznego.

Doogee N20 – cena

Producent nie podał regularnej ceny tego modelu, a jedynie informację, że od 19 do 31 sierpnia 2019 roku będzie go można kupić za 99,99 dolarów, tj. równowartość ~400 złotych. Zamówienia przedsprzedażowe da się składać już w oficjalnym sklepie Doogee na platformie AliExpress – za Doogee N20 trzeba zapłacić tam 142,84 USD/563,07 złotych, aczkolwiek od 19 sierpnia cena zostanie obniżona do wspomnianych 99,99 dolarów, więc warto się wstrzymać (jeśli ktoś zamierza go kupić).

Dodam też, że do pierwszych 100 zamówień dorzucone zostaną słuchawki bezprzewodowe Aermoo B1, natomiast do kolejnych 900 słuchawki Vienna Earphone. Wszyscy klienci otrzymają też hartowaną ochronę na ekran i dedykowane etui do Doogee N20.

Źródło: Doogee