Opera 51 nie walczy już z Chrome, ale stara się udowodnić, że jest szybsza od Firefoxa Quantum

Nowa wersja przeglądarki Opera, oznaczona numerem 51, wskoczyła już do oficjalnego kanału dystrybucji. Nie jest w stanie nawet zbliżyć się popularnością do Google Chrome, dlatego podejmie próbę ataku na najbliższego jej oponenta – Firefoxa Quantum. Co ciekawe, Opera 51 rzeczywiście może być szybsza od przeglądarki Mozilli.

W listopadzie, przy okazji premiery rewolucyjnego, według Mozilli, Firefoxa Quantum, miałem okazję przetestować tę przeglądarkę. Jej szybkość działania zrobiła na mnie pozytywne wrażenie i przez chwilę zastanawiałem się nawet nad powrotem pod skrzydła ognistego lisa. Swego czasu korzystałem również z Opery, a ta właśnie mocno przyśpieszyła.

Najnowsza wersja działa na dopracowanej wersji silnika Chromium 64. Została jednak stworzona przy użyciu kompilatora C++ Clang, co dało jej sporą przewagę w testach porównawczych, takich jak Speedometer 2.0. W efekcie, mimo ogromu pracy włożonej w Firefoxa Quantum, Opera 51 okazuje się być… 38% szybsza od przeglądarki Mozilli.

Muszę przyznać, że to dla mnie interesująca informacja, bo już Firefox Quantum wydawał się dla mnie bardzo szybki. Z ciekawości odpaliłem nową Operę i muszę przyznać, że jest szybko, choć drastycznej różnicy względem Firefoxa nie odczuwam. Trudno mi więc powiedzieć, skąd bierze się to magiczne 38% w testach.

W Operze 51 zastosowano jednak kilka przydatnych rzeczy. Jedną z nich jest na przykład przewinięcie aktualnie przeglądanej strony na samą górę, tylko przy pomocy kliknięcia w jej kartę. Ponowne kliknięcie przerzuci nas w miejsce, w którym skończyliśmy czytać. Zawsze to szybsze rozwiązanie niż mozolne przewijanie tekstu rolką myszki.

Oprócz tego pokuszono się o kilka pomniejszych zmian, takich jak niewielkie rozbudowanie listy ostatnio zamkniętych kart, zmiana animacji trybu incognito oraz łatwiejsze zarządzanie hasłami czy też importowanymi z innych przeglądarek zakładkami.

Nowa Opera bardzo kusi i osobiście podoba mi się bardziej niż Firefox Quantum. Jestem bliski do eksperymentalnej przesiadki na czerwone „O”. Jeśli Wy też chcielibyście ją przetestować, tu macie link do pobrania.

 

źródło: Opera dzięki Neowin