NVIDIA na GDC – konsola SHIELD i szczegóły usługi GRID

Przyznam szczerze, że gdy po raz pierwszy usłyszałem o tym, że na tegorocznej konferencji GDC firma NVIDIA zamierza zaprezentować nowe urządzenie dla graczy (oczywiście rewolucyjne, bo jakżeby inaczej) skrycie liczyłem na to, że będzie to nowy, większy i mocniejszy SHIELD Tablet.

Niestety, dziś rano okazało się, że nowy produkt w katalogu NVIDII zalicza się wprawdzie do rodziny SHIELD, a patrząc na niego z odpowiedniej odległości i z mocnym przymrużeniem oka można by go nawet pomylić z tabletem, jednak w rzeczywistości jest to kompaktowa konsola do gier działająca pod kontrolą systemu Android i umożliwiająca wyświetlanie obrazu w rozdzielczości 4K. We wnętrzu urządzenia znajdziemy nowy, szumnie zapowiadany „superchip” – Tegra X1, zaprezentowany po raz pierwszy na tegorocznych targach CES, dzięki któremu urządzenie ma poradzić sobie z tytułami znanymi z konsol poprzedniej generacji, takimi jak DOOM 3 BFG Edition, Borderlands: Pre-Sequel, Crysis 3 czyResident Evil 5. Sugerowana cena konsoli wynosi $199, a w zestawie z nią znajdziemy świetny kontroler znany już dobrze posiadaczom tabletu NVIDII (jako dodatek będzie można nabyć prosty pilot z funkcją wyszukiwania głosowego). Mówiąc krótko: nowy SHIELD to ciekawa propozycja dla osób, którym podobały się gamingowe możliwości wspomnianego tabletu, ale którym zupełnie nie zależy na mobilności i dotykowym ekranie (szczerze mówiąc nie zdziwiłbym się, gdyby całkiem spory odsetek tych tabletów rzadko kiedy opuszczał miejsce obok telewizora).

Shield

Znacznie bardziej interesującym tematem (z punktu widzenia osób zainteresowanych tabletami) jest usługa GRID, pozwalająca użytkownikom urządzeń z rodziny SHIELD na granie w wymagające, konsolowe i pecetowe tytuły dzięki wykorzystaniu mocy obliczeniowej chmury. Do tej pory wiadomo było jedynie, że posiadacze SHIELD Tablet będą mogli testować ją za darmo do końca czerwca bieżącego roku. Podczas wspomnianej konferencji firma NVIDIA rzuciła nieco więcej światła na dalsze plany dotyczące jej rozwoju. Po zakończeniu darmowego okresu posiadacze kompatybilnych urządzeń zyskają możliwość wyboru jednego z dwóch rodzajów subskrypcji: podstawowej i Premium. W tej pierwszej zyskają oni dostęp do bogatego katalogu tytułów (obecnie na liście znajduje się około 40 pozycji, a liczba ta stale rośnie), które można będzie strumieniować w rozdzielczości 720p przy 30fps. W drugiej parametry wyświetlanego obrazu podskakują do 1080p i 60fps. Oczywiście należy pamiętać też o tym, że by w pełni cieszyć się dobrodziejstwami usługi GRID należy posiadać odpowiednie łącze internetowe. Twórcy twierdzą, że minimum potrzebne do komfortowej gry przy podstawowej subskrypcji to 5 Mbps (zalecane 15 Mbps), natomiast minimum dla wersji premium to 15 Mbps (zalecane 50 Mbps). Niestety, konkretne ceny jakie przyjdzie nam zapłacić za dostęp do poszczególnych wariantów usługi nadal pozostają owiane tajemnicą. Oczywiście miło by było wierzyć, że dostęp do jej podstawowej wersji będzie bezpłatny dla posiadaczy urządzeń z serii Shield, jednak taka opcja wydaje się być mało realna.

Shield

Oprócz katalogu gier dostępnych w ramach subskrypcji użytkownikom zostanie również udostępniona możliwość kupowania najnowszych produkcji klasy AAA. Co ciekawe, większość z nich dostępna będzie jako całkiem interesujący pakiet: dostęp do strumieniowania w usłudze GRID + kod na Steam, co oznacza, że kupując grę w sklepie NVIDII będziemy mogli zagrać w nią zarówno na tablecie, androidowej konsoli i pececie. Trzeba przyznać, że to naprawdę świetne rozwiązanie, które wytrąca argument z ręki przeciwników strumieniowania twierdzących, że korzystając z usług tego typu jedynie „wypożyczamy” dostęp do gry. W palecie startowych tytułów znajdzie się między innymi Wiedźmin 3 i Metal Gear Solid V. Ceny gier dostępnych do nabycia w usłudze mają być zbliżone do oferty innych internetowych sklepów.

Podsumowując, NVIDIA SHIELD Tablet będący jednym z najciekawszych gamingowych tabletów dostępnych obecnie na rynku już niedługo stanie się jeszcze ciekawszy. Osobiście nie uważam wprawdzie, by nowa wersja usługi GRID mogła sprawić, że osoby, które do tej pory nie były zainteresowane kupnem tabletu NVIDII nagle przeprowadzą szturm na sklepowe półki, jednak nowa funkcjonalność może umocnić pozycję Shielda na rynku i ostatecznie przekonać do siebie niezdecydowanych. O tym, czy tak się stanie zadecydują jednak najprawdopodobniej dwa czynniki, które nadal pozostają niestety wielką niewiadomą: cena i jakość działania usługi w momencie startu jej płatnej wersji.