Można by rzec, że nie samymi premierami tabletów człowiek żyje. Na MWC wystawia się też Intel, a na swoim stoisku prezentuje swój najnowszy procesor, który jest gotów na 64-bity.
Atom Z3480 – tak nazywa się dwurdzeniowy procesor Intela przygotowany głownie dla smartfonów i tabletów z Androidem. Układ SoC pod kodową nazwą Merrifield został wykonany w 22-nanometrowym procesie technologicznym, co przekłada się na mniejsze zużycie energii i mniej wydzielanego ciepła. To z kolei może przełożyć się na dłuższy czas pracy z baterii. Jednak najważniejsze w tym wypadku – Z3480 jest „64-bit ready”. Póki co to raczej marketingowa zagrywka, aniżeli jakakolwiek zauważalna korzyść. Jednak po Apple wszyscy producenci sukcesywnie będą prezentować takie właśnie procesory.
2,13 GHz – z takim maksymalnym taktowaniem mogą pracować owe dwa rdzenie. Za renderowanie grafiki odpowiedzialny będzie układ PowerVR G6430. Należy odnotować, że SoC będzie domyślnie wspierać łączność 4G LTE dzięki Intel XMM 7160 LTE.
Podobno Intel oczekuje wysypu urządzeń pracujących na jego układzie w drugim kwartale bieżącego roku. Szczerze mu kibicuję, ale obawiam się, że pod strzechy klienteli może trafić mniej urządzeń z Atomem na pokładzie, niż się zakłada. Jeśli chodzi o flagowce, to króluje Qualcomm, a jeśli o procesory dla średniej i niskiej półki, to prym wiedzie MediaTek i takie firmy jak Huawei. Intel musi się postarać i oprócz technologii oferować również przystępną cenę, inaczej nici z planów.
Z drugiej jednak strony stopniowo popularność zdobywają tablety z Windowsem, gdzie wydajny, ale energooszczędny procesor ma rację bytu (de facto jak wszędzie ;-)). Może w tej kwestii Intel pokaże klasę i to do niego w przyszłości będzie należał rynek tabletów z Windowsem.
W drugiej połowie roku światło dzienne powinien ujrzeć inny procesor Intela. Jego kodowa nazwa to Moorefield i będzie posiadał cztery rdzenie wykonane w 22-nanometrach. Miejmy nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na produkty w niego wyposażone.
