Muszelkowa historia Sony Tablet P, czyli rzecz o designie

Wzornictwo to dziedzina, która łączy w sobie dwie najpiękniejsze na świecie rzeczy: sztukę i technologię. W przypadku tabletów internetowych mamy do czynienia z urządzeniami charakteryzującymi się eleganckim, zwykle utrzymanym w ciemnej tonacji barw, wyglądem i prostą budową, która dodaje im intuicyjności i funkcjonalności. Jednakże trudno nie odnieść wrażenia, że tablety są do siebie bardzo podobne; tylko nieliczne wyróżniają się nietypową konstrukcją lub pomysłowym wzornictwem. Jednym z najlepszych przedstawicieli tej kategorii urządzeń niewątpliwie jest Sony Tablet P.

Dziennikarze serwisu Engadget Chinese spotkali się z Takeshim Goto, szefem działu zajmującego się komputerami VAIO i urządzeniami mobilnymi w firmie Sony. W wywiadzie opowiedział on historię powstania Sony Tablet P, najbardziej nietypowo skonstruowanego tabletu na rynku.

Według założenia, Sony Tablet P miał być niedużym urządzeniem, które powinno być w stanie wyświetlić pełną stronę internetową lub obraz oraz móc się złożyć, by zaoszczędzić cenne miejsce i zabezpieczyć ekran. Sony opracowało wiele projektów, za sprawą których pierwszym przodkiem tabletu stał się… portfel. Następnie zaczęto zastanawiać się nad tak zwanym form factor, czyli budową. Eksperymentowano z różnymi wariantami przekątnej ekranów i materiałów, z których Sony Tablet P miał zostać wykonany. Powstały prototypy urządzeń wyposażonych w 5-, 6- i 7-calowe matryce, a gdy je projektowano, starano się skupić na tym, aby zachować jak najmniejsze gabaryty obudów, a wyświetlany tekst był czytelny przy rozdzielczości 1024 x 480 pikseli. Ostatecznie zdecydowano się na ekrany o przekątnej 5,5”, które, po doliczeniu wymiarów okalających ich ramek, okazały się zbliżone rozmiarem do przeciętnych 7-calowych tabletów.

Zapytany o największą przeszkodę, z jaką spotkał się podczas tworzenia Sony Tablet P, Takeshi Goto z uśmiechem odpowiedział: „Wszystko”. Podczas projektowania starano się zmieścić te same komponenty, które znaleźć można w tablecie Sony Tablet P, lecz z uwzględnieniem o wiele mniejszej obudowy, problemu grzania się oraz połączenia obwodów na dwóch oddzielnych częściach urządzenia. Co więcej, inżynierom, oprócz modemu sieci 3G i procesora, które są największymi podzespołami, udało się zmieścić również wymienną baterię, co rzadko zdarza się w przypadku nowoczesnych tabletów.

Takeshi Goto opowiedział również o oprogramowaniu Sony Tablet P. Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, Google Android nie był pierwszym wyborem Sony. Firma zastanawiała się również nad użyciem systemu opartego na jądrze Linux oraz… Windows. Pojawiły się nawet plany, aby wprowadzić na rynek Sony Tablet P wyposażonego w procesor o architekturze x86 i należącego do rodziny netbooków. Ponieważ ostatecznie zdecydowano się poczekać do chwili premiery Androida (ciekawe, kiedy zaczęto prace nad Sony Tablet P…), naturalnym wyborem stało się oprogramowanie Android dedykowane procesorom ARM.

Jeżeli opowieść o Sony Tablet P zaostrzyła Wam apetyt na ten tablet, mamy dla Was bardzo dobrą wiadomość – jego szczegółowa recenzja pojawi się na łamach Tabletowo.pl już niebawem!

via Engadget Chinese