Microsoft planuje/planował smartfon z dodatkowym wyświetlaczem E-Ink?

Każda firma ma swój pomysł na branżę mobilną. Jedni płyną z prądem, czerpiąc od gigantów rynku mobilnego, drudzy idą swoją ścieżką, nie patrząc na konkurencję, a jeszcze inni próbują czasem wymyślać koło na nowo. I coś mi mówi, że gigant z Redmond właśnie dołącza do tej trzeciej grupy.

Powiedzmy to sobie wprost. Branża mobilna aktualnie żyje sliderami oraz legendarnymi składanymi smartfonami. Notch już w zasadzie nie szokuje, a smukłe ramki stają się powoli standardem nawet dla półki średniej. W tym samym czasie, Microsoft raz jeszcze próbuje zmierzyć się z tematem dwóch, rozdzielnych względem siebie, wyświetlaczy. Ten drugi naturalnie ma pracować w oparciu o technologię E-Ink, którą większość z Was kojarzy choćby z czytników e-book’ów.

Sprawa ujrzała światło dzienne za sprawą prototypowej Lumii 640. Urządzenie, które opracować miał Microsft Research, oferuje wzmiankowany już wcześniej, drugi ekran E-Ink. Pewnego rodzaju ciekawostką jest to, że nie ma być to ekran dotykowy. Zamiast tego producent dodał „stref dotykowych”, które mają pełnić funkcję czegoś na wzór uproszczonego menu nawigacyjnego. Wydaje się, że w wielkim skrócie możemy nazwać tę funkcję „szybkimi skrótami”, które pomogą wywołać określoną interakcję bez konieczności odblokowywania ekranu głównego.

Fot za: Phonearena

W chwili obecnej, losy projektu są nieznane, jednak patrząc na to, jak niszowymi konstrukcjami okazały się być smartfony Yota Phone 3 czy ZTE Axon M, nie liczyłbym na fenomenalne wyniki sprzedażowe. Mówiąc szczerze, wątpię, czy ten koncept trafi kiedykolwiek na salony, jednak Microsoft potrafi czasem zaskoczyć. Tak czy owak, miłośnikom tego typu rozwiązania zaleciłbym raczej uzbrojenie się w sporą dawkę cierpliwości ;)

źródło: Phonearena