Lenovo K5 Note 2018 (fot. Lenovo)

Lenovo bierze się porządnie za produkcję smartfonów. Czas dogonić konkurencję

Jeszcze (bodajże) trzy lata temu Lenovo znajdowało się wśród pięciu największych producentów smartfonów na świecie. Teraz może tylko pomarzyć o powrocie do TOP 5, ponieważ na dobre rozgościli się w nim Samsung, Apple, Huawei, Xiaomi i Oppo. Marka nie zamierza jednak biernie się przyglądać, jak konkurencja podbiera coraz więcej klientów, tylko w końcu zaczyna działać.

Lenovo w pewnym momencie ewidentnie się pogubiło i straciło pomysł na siebie. Był taki okres, kiedy firma nie mogła się zdecydować, czy promować wyłącznie swoją markę i uśmiercić Motorolę, czy nie. Zaskakujący jest też brak konsekwencji w wydawaniu kolejnych modeli – Chińczycy zrezygnowali z wypuszczenia na rynek Moto Z2 oraz Moto Z3 Force.

To tylko kilka z przypadków – za ostatnimi poczynaniami Lenovo trudno nadążyć. Konkurencja nie omieszkała jednak wykorzystać tego braku zdecydowania w działaniu firmy i podebrała Chińczykom mnóstwo klientów – tyle, że udało się ją wykosić z TOP 5 największych producentów smartfonów na świecie.

Lenovo jednak się nie poddaje i ani śni wycofać się z tego segmentu. Ktoś w firmie nareszcie też się obudził i przekonał kogo trzeba, że warto zawalczyć o nowych klientów. Zdecydowano się więc zwiększyć produkcję na drugim największym rynku zbytu dla smartfonów, czyli w Indiach.

Aktualnie miesięcznie z fabryk wyjeżdża tam zaledwie 100 tysięcy egzemplarzy inteligentnych telefonów. To kropla w morzu potrzeb, ponieważ indyjski rynek jest niezwykle chłonny. Postanowiono więc sukcesywnie zwiększać produkcję – docelowo każdego miesiąca z taśm produkcyjnych ma schodzić aż milion smartfonów, czyli dziesięć razy więcej niż do tej pory!

Oczywiście nie da się tego zrobić z dnia na dzień – aby zrealizować nowy cel, producent musi poruszyć cały łańcuch dostaw i zagwarantować, że pracownicy fabryk będą mieli z czego składać nowe urządzenia. Według założeń, do miliona egzemplarzy smartfonów każdego miesiąca uda się dobić do końca 2019 roku. Cały czas tu też mowa o urządzeniach z logo Lenovo na obudowie – nie są tu wliczane Motorole.

Firma nawiązała również ścisłą współpracę z platformą sprzedażową Flipkart, za pośrednictwem której każdego roku Hindusi kupują dziesiątki milionów smartfonów – nie trzeba chyba tłumaczyć, dlaczego zwiększenie produkcji opłaci się Lenovo. Tym bardziej, że Indie są drugim największym rynkiem zbytu dla inteligentnych telefonów.

*Na grafice tytułowej Lenovo K5 Note 2018

Źródło: The Economic Times