„Make Motorola great again”. Lenovo Moto to z powrotem Motorola

Nazwy przychodzą i odchodzą, zmieniają się i ulegają modyfikacjom. Nie ma chyba firmy, w której kilkuletniej historii byłoby więcej zwrotów akcji, niż w Lenovo Moto (dawniej: Motorola). Po tym, jak zakończył się proces przejęcia Motorola Mobility, odkupywanej od Google przez Lenovo, Chińczycy postanowili odświeżyć nieco markę, nadając jej większej części nazwę „Lenovo Moto”. Następnie każdy nowy smartfon miał być z jednej, rozbudowanej linii „Moto”. A teraz Lenovo znów rozważa powrót do klasycznej nazwy „Motorola”.

Lenovo przyznaje, że proces rewitalizacji Motoroli był trudny. Wyzwaniem było też zadanie zastąpienia nazwy Motorola inną – Lenovo Moto. Na wielu rynkach Lenovo nie pozostawiło po sobie jakiegoś większego śladu i nie było w stanie wbić się głębiej w świadomość konsumentów.

Co innego marka Motoroli, która była na nich dostępna od lat. Z resztą – Lenovo nie zostawiło sobie nawet zbyt dużo czasu, żeby konsumenci mogli wyrobić sobie dobrą, popartą latami doświadczeń opinię na temat smartfonów Moto – wszak pierwszym urządzeniem debiutującym z tym przedrostkiem była Moto Z. Nie ma co się jednak przyzwyczajać do „Lenovo Moto”, gdyż firma zamierza powrócić do „Motoroli”. Znowu.

Chiński producent elektroniki planuje uczynić z Motoroli swoją główną markę, spychając na całkowity margines smartfony z logo Lenovo i ZUK. Tym razem jednak, postara się to zrobić nieco mniej drastycznie, jak uczyniono to w wypadku rebrandingu na „Lenovo Moto”.

Nowa-stara nazwa nie będzie wprowadzana na wszystkich rynkach jednocześnie. W niektórych krajach, takich jak Brazylia czy USA, można to zrobić z miejsca, ponieważ tam ludzie mają do Motoroli spory sentyment i od razu kojarzą markę z konkretnymi produktami. W innych krajach z kolei, takich jak Rosja, a zwłaszcza Chiny, Motorola jest zdecydowanie mniej znana, więc proces przejścia będzie stopniowy i rozłożony w czasie. W dłuższej perspektywie przyczyni się to pewnie do jeszcze większego zamieszania, ale z oceną takiej decyzji trzeba będzie poczekać przynajmniej rok (jeśli nie więcej).

Zmiana nazwy nie wpłynie na decyzje podjęte przez Lenovo Moto już wcześniej – na przykład te dotyczące modułów Moto Mods, które mają być wspierane przez firmę przez całe trzy lata.

Co myślicie o takiej decyzji? A może uważacie, że już dawno powinno się ją podjąć?

 

źródło: cnet dzięki Slashgear