Jaki smartfon kupić do 800 złotych?

Nie jest łatwo moi drodzy, nie jest łatwo wybrać smartfon z najniższej półki cenowej. Te do 499 złotych postanowiłam odrzucić już na wstępie, bo zazwyczaj i tak albo kupujemy je w najniższych ofertach abonamentowych, albo idąc do elektromarketu, kierując się jak najniższą ceną i/lub wyglądem telefonu. Spójrzmy zatem na propozycje cenowe między 499 a 800 złotych. Jest kilka perełek.

myPhone City

Cena w sklepach od: 473 złotych
Recenzja: tutaj.

Niekwestionowanym liderem tanich smartfonów (i zwykłych telefonów komórkowych) jest wrocławski myPhone, a jego model City można uznać za jeden z ciekawszych produktów w cenie do 500 złotych.

Ma wszystko, czego potrzebuje typowy, niewymagający użytkownik smartfona – 5-calowy ekran HD, 2 GB RAM, 16 GB pamięci z możliwością rozszerzenia dzięki microSD (zamiennie z hybrydowym dual SIM) i oczywiście czytnik linii papilarnych. Nie ma NFC.

Moto G4

Cena w sklepach od: 499 złotych

Dla osób oczekujących od telefonu większego ekranu, ciekawą tanią propozycją może się okazać Moto G4. Wyświetlacz modelu ma przekątną 5,5″ i niezłą rozdzielczość jak na cenę – Full HD, czyli 1920 x 1080 pikseli. Do tego Snapdragon 616, 2 GB RAM, 16 GB pamięci, dual SIM i aparaty – 13 Mpix z tyłu i 5 Mpix z przodu.

Niestety, również nie ma NFC.

TP Link Neffos X1

Cena w sklepach od: 488 złotych
Link do Komputronika:
tutaj.
Recenzja: tutaj.

Gdy TP Link wchodził na rynek smartfonów, chyba nikt nie spodziewał się, że wyjdzie z tego cokolwiek dobrego. Tymczasem okazało się, że producent ten nie dość, że oferuje niezłe smartfony, to jeszcze konkurencyjne cenowo względem urządzeń innych firm dostępnych na rynku. Jednym z tanich modeli jest Neffos X1, który zbiera w sieci pozytywne opinie.

Wszystko za sprawą głównie połączenia Mediateka Helio P10 z 3 GB RAM i 32 GB pamięci. Urządzenie oferuje też dual SIM, ekran 5″ HD oraz 13 Mpix z tyłu i 5 Mpix z przodu (standard w tej cenie). Ponadto, aluminiowa obudowa i czytnik linii papilarnych. Niestety, tu też brak NFC.

Moto E4 Plus

Cena w sklepach: od 664 złotych; link do Komputronika

Jeden ze smartfonów, który wygląda na najbardziej kompletną propozycję za ok. 700 złotych. Ma NFC, czytnik linii papilarnych, 3 GB RAM, a do tego akumulator o dużej pojemności – 5000 mAh. Minusy? Tylko Mediatek MT6737 i rozdzielczość 1280×720 pikseli przy ekranie 5,5-calowym.

Niestety, nie miałam możliwości przetestowania tego modelu, ale sądzę, że zmieni się to w najbliższym czasie, bo na papierze wygląda dość ciekawie.

Alcatel Idol 5

Cena w sklepach od: 699 złotych
Recenzja: tutaj.

Tym razem propozycja dla osób, które szukają smartfona o dobrej prezencji (mi Idol 5 bardzo przypadł do gustu), z bardzo dobrym ekranem. Wciąż w niższej półce trudno spotkać 5-5,2-calowe smartfony z rozdzielczością Full HD, a ten produkt jest jednym z nich (5,2″ Full HD). I już samo to sprawia, że warto się nim zainteresować.

Ma też 3 GB RAM współpracujące z Mediatekiem MT6753, 16 GB pamięci i dual SIM. Nie oferuje NFC.

Xiaomi Redmi 4X

Cena w sklepach: 699 złotych
Link do Komputronika:
tutaj.
Recenzja: tutaj.

Dochodzimy do produktu, który broni się nie tylko ogólną wydajnością w codziennym działaniu, dzięki zastosowaniu Snapdragona 435 z 3 GB RAM, ale też świetnym czasie pracy, a to z kolei za sprawą akumulatora o pojemności 4100 mAh. To wszystko zamknięte w ładnej, metalowej obudowie o dość niewielkich wymiarach, czego przesłanką jest 5-calowy ekran HD.

Na pliki otrzymujemy 32 GB pamięci z opcją rozszerzenia dzięki microSD, jeśli w danej chwili nie korzystamy z dual SIM. Telefon obsługuje LTE B20 (800 MHz), co nie jest oczywistością w przypadku smartfonów Xiaomi, ma też nakładkę MIUI. Nie oferuje natomiast NFC.

ASUS ZenFone 3 Max

Cena w sklepach: 699 złotych
Link do Komputronika:
tutaj.
Recenzja: tutaj.

Nieco większy od Xiaomi Redmi 4X, bo z ekranem o przekątnej 5,2″ (też HD), ale za to z jeszcze pojemniejszym akumulatorem – 4130 mAh, co w rzeczywistości przekłada się na ok. 2 dni działania. Co ważne, Zenfone 3 Max ma opcję powerbanku, więc jeśli znajomemu rozładowuje się telefon, możemy go podratować, podpinając odpowiedni kabelek do obu smartfonów.

Wśród parametrów tego modelu znajdziemy Mediateka MT6737, 3 GB RAM, 32 GB pamięci wewnętrznej oraz aparaty – 13 Mpix z tyłu i 5 Mpix z przodu. Jest też dual SIM i czytnik linii papilarnych, nie uświadczymy natomiast NFC.

Xiaomi Redmi Note 4

Cena w sklepach od: 769 złotych
Link do Komputronika:
tutaj.
Recenzja: tutaj.

5,5-calowy ekran Full HD, Snapdragon 625, 3 GB RAM, 32 GB pamięci wewnętrznej i akumulator o pojemności 4100 mAh w smartfonie za 849 złotych? Da mnie bomba. Do tego port podczerwieni, aluminiowa obudowa, dobry czas pracy, skaner linii papilarnych i ogólne dobre działanie. Brzmi świetnie, co oznacza, że czegoś zabrakło.

Jest nim NFC, którego tu nie uświadczymy. Nie znajdziemy też USB C, zamiast niego jest microUSB, a jakość zdjęć, zwłaszcza w gorszych warunkach oświetleniowych, trzeba określić jako raczej kiepską.

Wiko Wim Lite

Cena w sklepach od: 799 złotych
Link do Komputronika:
tutaj.
Recenzja: tutaj.

Nie spodziewałam się, ale jednak: bezapelacyjnie najlepszą smartfonową propozycją wśród tańszych modeli jest Wiko Wim Lite. Za 800 złotych otrzymujemy sprzęt kompletny, któremu udało się przekonać do siebie nawet naszego Krzyśka, który wydał mu pozytywną opinię w recenzji. Też przez jakiś czas miałam okazję go używać i w całej rozciągłości zgadzam się z tym, co napisał na jego temat. Szkoda, że ostatnia promocja, w ramach której można go było kupić o 300 złotych taniej, trwała zaledwie kilka dni – była to rewelacyjna oferta.

Wiko Wim Lite ma ekran 5″ Full HD, Snapdragona 425, 3 GB RAM, 32 GB pamięci, NFC, dual SM, akumulator 3000 mAh. W tej półce cenowej to świetna propozycja.

SŁOWO NA ZAKOŃCZENIE

Jak widzicie, znaleźć smartfon z NFC w cenie do 800 złotych graniczy z cudem. Wspominam o tym, bo popularność płatności mobilnych (zbliżeniowych) w Polsce rośnie z miesiąca na miesiąc. Nic zatem dziwnego, że także Wy w komentarzach coraz częściej pytacie czy dany sprzęt oferuje ten dodatek czy też nie.

Wpis pochodzi z naszego poradnika świątecznego – zajrzyjcie koniecznie! Kliknij tutaj, by przejść do poradnika!

https://www.tabletowo.pl/2017/12/12/poradnik-swiateczny-2017/