Czasem odnoszę wrażenie, że nasi Czytelnicy swobodnie poradziliby sobie z przewidywaniem, czy dany model smartfona sprzeda się lepiej, czy gorzej. Już podczas premiery iPhone’a XR, niektórzy z Was prorokowali, że to się nie uda, że tańszy iPhone nie będzie rozchwytywany, a Apple szybko pożałuje wydania takiego urządzenia. Co do tego ostatniego, to trochę wcześnie, żeby określać, czy iPhone XR odniósł sukces. Można jednak pokusić się o pierwsze analizy sprzedaży.
W ubiegłym tygodniu szanowany analityk Apple, Ming-Chi Kuo, przyznał, ze przedsprzedaż iPhone’a XR była słabsza od wrześniowego debiutu rynkowego iPhone’ów XS i XS Max. Jak jednak się okazuje, termin „słabszy” czy „słaby” można odbierać w różny sposób. Wielu producentów życzyłoby sobie, żeby ich telefon sprzedał się pierwszego tygodnia w liczbie 9 milionów sztuk. To lepszy wynik niż przedsprzedaż iPhone’a 8.
Zgodnie z raportem Rosenblatt Securities, Apple liczyło na sprzedaż iPhone’a XR na poziomie 10 mln sztuk pierwszego tygodnia. Z tego powodu szacunki dotyczące tego, ile urządzeń trafi na półki sklepowe, muszą zostać zweryfikowane.
Obecnie sądzi się, że w tym kwartale Apple zwolni nieco z produkcją iPhone’ów i zamiast planowanych 90 milionów telefonów, z taśm produkcyjnych zejdzie „tylko” 88 mln urządzeń. Dotyczy to wszystkich zaprezentowanych w tym roku smartfonów. Zarówno w listopadzie jak i w grudniu, z fabryk wyjedzie o 2 mln iPhone’ów XR mniej niż pierwotnie zakładano oraz 1 mln mniej iPhone’ów XS i XS Max.
Trzeba pamiętać, że powyższe szacunki to opinie analityków, a nie dane przedstawione przez giganta z Cupertino. Nawet, jeśli są poprawne, to nie jest to jakąś wielką tragedią dla Apple. Zapewne pierwszy kwartał 2019 roku będzie dla tej firmy bardzo radosny, gdyż okres świąteczny, jak zwykle, jest dla wszelkiej maści biznesów czasem wielkich finansowych żniw.
https://www.tabletowo.pl/2018/10/26/iphone-xr-trafia-do-sprzedazy-ale-przed-apple-store-w-sydney-nie-ma-kolejek/
źródło: Apple Insider przez Phone Arena
