Apple jest jedyną firmą, której produkty otacza gęsta sieć plotek i ploteczek. Premierę każdego telefonu i tabletu spod znaku nadgryzionego jabłuszka poprzedza kilka tygodni wypełnionych pochądzącymi z nieznanych źródeł informacjami dotyczącymi możliwej specyfikacji i funkcji, które znajdą się w nadchodzących urządzeniach.
Zaledwie cztery miesiące temu iPad 2 trafił na rynek, a w sieci już pojawiają się plotki o jego nastepcy. Początkowo miał yo być iPad 3, później iPad 3D, a teraz iPad 2 Plus. Według raportu opublikowanego w serwisie IBTimes, nowa wersja tabletu Apple od aktualnej generacji będzie różnić się jedynie rozdzielczością ekranu, którego gęstość będzie wynosić około 250-300 ppi.
Analityk Craig Berger cytowany w raporcie IBTimes popiera tę informację wnioskami wynikającymi z ostatnich doniesień z rynku części. Wiele wskazuje na to, że Apple szuka komponentów do nowej generacji iPada, który światło dzienne ma ujrzeć pod koniec bieżącego roku.
Nawet jeśli domniemany iPad 2 Plus będzie miał ekran o gęstości 250-300 ppi, daleko mu będzie do wyświetlacza Retina, który znaleźć możemy w aktualnej generacji telefonu iPhone (326 ppi). Mimo to miałby najwyższą rozdzielczość ze wszystkich tabletów znajdujących się na rynku, a to stałoby się kolejną cechą wyróżniającą produkt Apple z tłumu urządzęń pracujących pod kontrolą systemów Android, WebOS oraz Windows 7. Perspektywa ekranu o wysokiej rozdzielczości w kolejnej generacji tabletu giganta z Cupertino wcale nie jest nierealna – w maju zarówno Samsung, jak i LG zaprezentowali 9.7-calowe ekrany dotykowe o rozdzielczości 2560 x 1600 pikseli.
Chcielibyście zobaczyć nowy ekran w kolejnym iPadzie? Albo inaczej… chcielibyście w ogóle zobaczyć nowego iPada?
