„Znacznik nazwy” pomoże rozpocząć obserwowanie instagramowych poczynań naszych znajomych

Instagram wprowadził dziś nowość, której anglojęzyczna nazwa przemawia do mnie o wiele bardziej niż ta przetłumaczona na polski. Mowa o Nametag, czyli „znaczniku nazwy” (serio, tak to jest nazwane w Polsce), który ma ułatwić rozpoczęcie śledzenia instagramowych poczynań innych osób, które znamy z realnego świata.

Z początku pomyślałam, że ta nowość jest bez sensu. Później zaczęłam ją sobie tłumaczyć i nagle okazało się, że to jednak może być bardziej przydatne, niż może się wydawać. Znam wiele osób, których nazwy kont na Instagramie są tak skutecznie uprzykrzające życie, że poprawne wpisanie ich za pierwszym razem graniczy z cudem. A tak, Nametag sprawę ułatwia.

Zamysł jest taki: chcecie się wymienić z kimś swoimi kontami na Instagramie. Zamiast dyktować drugiej osobie swój nick, który często może być długi, skomplikowany lub, po prostu, zabawny, na ekranie telefonu wyświetlacie swój „znacznik nazwy”, czyli coś na zasadzie QR kodu, druga osoba go sczytuje i gotowe – po chwili jesteście w grupie osób przez nią obserwowanych.

Znacznik nazwy można spersonalizować na wiele różnych sposobów – począwszy od przeróżnego koloru tła, przez emotikony po – wreszcie – ikony zawierające selfie przykryte okularami, serduszkami czy innymi dodatkami tego typu. Nie powiem, by był to najlepszy sposób wyrażenia siebie, ale zaskakujący jest fakt, jak dużo możliwości do wyboru dali nam twórcy tej funkcji.

Jasne, może nie jest to nowość z gatunku najbardziej wyczekiwanych i nieoczywistych, ale to po prostu miły dodatek. Znacznik nazwy jest dostępny z poziomu aplikacji na obu platformach, zarówno Android, jak i iOS.

A gdybyście chcieli mnie poobserwować na Instagramie, znajdziecie mnie jako nowoczesna.

źródło: gsmarena via Instagram