Huawei nie może się zdecydować, czy chce być królem flagowców, czy budżetowców

W ciągu pół roku Huawei aż dwukrotnie zaanonsował, że nie zamierza wypuszczać na rynek więcej budżetowych smartfonów, ponieważ ich sprzedaż nie jest zbyt opłacalna. Teraz jednak producent całkowicie zmienił zdanie i ogłosił, że planuje mocno się skupić na segmencie low-endów.

Skąd ta zmiana o 180°? Wygląda na to, że rzeczywistość nie była zbyt łaskawa dla Huawei. Firma miała bowiem ambicję mierzyć się bezpośrednio z Samsungiem i Apple, szczególnie w segmencie najdroższych smartfonów, i na tym oprzeć swój sukces. Tymczasem w obecnym momencie okazało się to karkołomnym zadaniem (chociaż Mate 10 i Mate 10 Pro – podobno – sprzedają się „wyjątkowo dobrze”), więc producent musiał znaleźć inny sposób, aby nadal zwiększać sprzedaż.

Wyjściem z patowej sytuacji jest właśnie skupienie się przede wszystkim na średniopółkowcach i budżetowcach. Sprzedają się one bowiem jak ciepłe bułeczki, szczególnie na rynkach rozwijających się. Jak podaje sam dyrektor Huawei, low-endy zaspokajają potrzeby większości użytkowników i stanowią aż 95% urządzeń. Z drugiej strony, ich sprzedaż nie przynosi kokosów, więc w interesie firmy jest, aby jak najbardziej ograniczyć wydatki na marketing, a mimo to, w efektywny sposób namawiać kolejnych klientów do zakupu smartfona z portfolio marki.

W 2017 roku Huawei sprzedał w sumie 153 miliony inteligentnych telefonów, czyli o 10% więcej niż w roku 2016. Producent nadal ma ambicję zwiększać sprzedaż i właśnie dlatego zamierza mocno zaatakować w budżetowej półce. Przyniesie to jednak znacznie więcej korzyści, ponieważ – jak mówi dyrektor Huawei – ważne jest, aby korzystać z niedrogich produktów, aby chronić nasz rynek smartfonów z wyższej półki, aby generować większe zyski.

Chociaż dyrektor Huawei nie powiedział tego wprost, to między wierszami można wyczytać, że nowe budżetowce raczej zostaną obdarzone logo Honor na obudowie. Dzięki temu Huawei będzie mógł skupić się na droższych urządzeniach, przynoszących większe zyski, a jego marka-córka przede wszystkim generować większą sprzedaż i zwiększać udziały w rynku. Wpisywałoby się to w niedawne deklaracje, że już w 2020 roku Honor chce być jednym z pięciu największych producentów smartfonów na świecie.

*Na zdjęciu tytułowym Huawei Y3 II LTE (pod linkiem znajdziecie jego recenzję)

Źródło: China Daily