Nokia

HMD Global chce wskrzecić kolejne legendy – była Nokia 3310, nadchodzi czas na serię N

Telefony z serii N, którą Nokia wprowadziła na rynek w roku 2005, były niezastąpionymi urządzeniami multimedialnymi swoich czasów. Wygląda na to, że niejeden geek będzie musiał powoli odkładać drobniaki do skarbonki, gdyż HMD Global postanowiło odświeżyć kilka modeli właśnie z tej legendarnej linii.

Nie wiem jak Wam, ale mi Nokia kojarzy się głównie z modelami oldschoolowymi, takimi jak niezwykle popularny 6310 czy nieco młodszy 6300. Nie można jednak zapomnieć o serii N, która zdobyła niezliczoną liczbę fanów, również na polskich forach. Sam miałem okazję odziedziczyć na pewien czas dosyć niszowy model N79, jednak doskonale pamiętam wypieki na twarzy, które pojawiały się, gdy tylko miałem okazję pobawić się chociażby znaną i lubianą N97. Urządzenie z tej samej serii, Nokia N8, było napędzana przez Symbiana Belle, najnowszy system operacyjny fińskich deweloperów, który miał odebrać chwałę po uwielbianych przez geeków wersjach s30v3 i s60v3. Nie udało się.

Nokia N8 – ostatnie urządzenie z serii N z Symbianem na pokładzie

Dwanaście miesięcy później, w 2011 roku, światu pokazała się Nokia N9, która – już bez Symbiana – zakończyła historię rodziny N. Warto w tym momencie przypomnieć, że należało do niej też kilka tabletów opartych na linuksowej dystrybucji Maemo, ale… czy ktokolwiek o nich pamięta?

Trochę się rozmarzyłem, ale wróćmy na Ziemię. HMD Global zajęło się wskrzeszeniem Nokii 3310, ale wygląda na to, że to nie koniec. Jak twierdzi dyrektor generalny firmy, Pekka Rantala, odświeżony „klasyk” przyjął się na rynku całkiem dobrze, a więc teraz rozpocznie się wskrzeszanie innych modeli. Kiedy? Nie wiadomo.

Niestety, nie jesteśmy też w stanie jednoznacznie określić, którzy przedstawiciele rodziny N zostaną odnowieni i wypuszczeni do sklepów. Wiele wskazuje na to, że drugie życie uzyskają modele takie jak N74, N82, N95, czy też N97 i nie spodziewałbym się tutaj mniej popularnych „wynalazków” jak chociażby N-Gage. Na pewno za jakiś czas w sklepach pojawi się jakaś Nokia N i z tego powodu należy sobie zadać jedno pytanie – lepiej, żebyśmy dostali do swoich rąk urządzenia, które ze wspomnieniami zbyt wiele wspólnego nie mają, czy żebyśmy pamiętali je takimi, jakie były? Dajcie znać, co o tym sądzicie.

źródło: AnTuTu
grafiki: Nokia Museum, Pixabay