Grałem w betę moda Heroes III: The Succession Wars, czyli przeniesienie „Hirołsów 2” na silnik HoM&M3. Jest na co czekać!

Jestem prostym człowiekiem – widzę coś związanego z Heroes of Might and Magic, to się uśmiecham. Jestem też nostalgicznym człowiekiem, więc wieści o przeniesieniu drugiej części „Hirołsów” na silnik trójki bardzo mnie ucieszyły. A jeszcze bardziej fakt, że na początku tego roku twórcy moda udostępnili wersję 0.8.0 do pobrania dla wszystkich chętnych.

Początki

I chociaż swoją przygodę z tą kultową serią zacząłem „dopiero” od jej części trzeciej, to dwie poprzednie nie są mi obce – mam je na GOG-u, ale pierwotnie ogrywałem je jeszcze na płytach. Bardziej podobała mi się bardzo trudna pierwsza część, ale dwójka też miała swój urok. Niestety nigdy nie przeszedłem do końca zawartych w niej kampanii i wielu scenariuszy, bo choć gra była podobna do „trójki”, to ten skok jakościowy mnie odtrącał i wolałem wracać do Heroes III. Jedynkę potraktowałem po prostu inaczej. Stąd moja właśnie taka, a nie inna reakcja na fakt, że trwają prace nad modem Heroes of Might and Magic III: The Succession Wars.

Co to za mod?

To modyfikacja, której celem jest nie tylko przeniesienie starej gry na silnik nowszej, uwielbianej trzeciej części. To także sporo nowości, które doceni każdy fan tej serii. Grupa moderska H3SW planuje uzupełnienie gry o mechaniki znane z „trójki”, dodaje nowe stworzenia, bohaterów a nawet dwa zamki. Przebudowano już system magii, stawianie budowli w zamkach, specjalizacje, artefakty, ekwipunek i menu. Póki co mod oferuje grę w pojedyncze scenariusze, ale tych jest kilkadziesiąt, więc już teraz jest co robić (+ losowe mapy) oraz multiplayer. Brakuje samouczka i najważniejszego – kampanii dla pojedynczego gracza. Mod tworzony jest od wielu lat i mam cichą nadzieję, że wyjdzie jeszcze w tym roku. Prace nad The Succsession Wars warto obserwować na oficjalnym fanpage’u moda.

Instalacja i gramy!

Mod ma własny instalator i teoretycznie może się odpalić po tej czynności. Ważne – grę instalujemy do folderu, gdzie wcześniej powinniśmy mieć już zainstalowaną część trzecią z dodatkiem Shadow of Death lub Heroes Complete, bez żadnych modyfikacji. Próba uruchomienia gry raczej skończy się na wysypaniu konkretnymi błędami i informacjami o brakach plików .dll w bibliotece. Tak też stało się u mnie. Wystarczyło jednak zainstalować powszechnie znany mod Heroes 3 HD i dopisać jedną komendę w launcherze. Całość jest bardzo prosta do wykonania. Linki i pełną instrukcję znajdziecie tutaj.

Wróciły wspomnienia

Uruchamiam grę i od razu wita mnie znajoma muzyka i menu. Brakuje kampanii. No OK, ale może to i nawet lepiej – zostawię ją sobie na czas, kiedy mod będzie już skończony i w pełni grywalny. Bo idealnie jeszcze nie jest, ale o tym później.

Do naszej dyspozycji zostają właściwie tylko scenariusze i tryb losowej mapy, ale to i tak bardzo dużo. Wyraźnie widać i czuć, że obcujemy z silnikiem Herosów III i to na każdym kroku – w zamku, w menu, podczas rzucania czarów, dobierania ekwipunku i przede wszystkim w trakcie walki. Można odnieść wrażenie, że Heroes of Might and Magic III: The Succession Wars to tylko nakładka graficzna na „trójkę”, która zamienia ją w prostszą graficznie i bardziej kolorową grę. Byłoby to jednak zbyt daleko idące uproszczenie, bo czuć ducha drugiej części – są jego zamki i jednostki. Jeżeli coś zaczerpnięto z trzeciej części, to są to jedynie niezbędne elementy lub mechaniki.

Bardzo spodobało mi się to, że poczułem się od razu jak u siebie. Nie pamiętam dobrze drugiej części. Poznałem z niej tylko część zamków, jednostek i map, a w moda grało się dzięki silnikowi z trójki jak w coś, nad czym spędziłem ze 2 tysiące godzin. Jednocześnie dzięki temu ciągle natrafiałem na coś nowego, po prostu odkrywałem tę część na nowo. Nie powiem – fajna sprawa.

Widać tu też doskonałe połączenie obu części Heroesów, bo z jednej strony mamy nowszy interfejs, system levelowania bohaterów, widok zarządzania ekwipunkiem czy zamkiem, a z drugiej graficznie oddaje on ten klasyczny, kolorowy i mniej szczegółowy wygląd oryginału. Dla mnie to rozwiązanie idealne.

Nie będę tu narzekać na wady. Krytyka nie byłaby na miejscu, bo mod jest przecież dopiero w fazie beta. Nie mówiąc już o tytanicznej pracy, wykonywanej od lat w czasie wolnym. Nie przeszkadza mi więc, że wygląd księgi czarów (poza samymi czarami) jest żywcem przeniesiona z trzeciej części. Przymykam też oko na sporadyczne wywalanie się gry np. podczas próby rzucenia zaklęcia przyspieszenia na powolną jednostkę.

Największy problem miałem jednak z reakcjami na moje komendy i kliknięcia. W niemal każde Heroes’y gra się przyjemnie, bo znamy te gry na pamięć, wszystkie ruchy mamy wyuczone do tego stopnia, że rekrutujemy armie w sekundy. Mod w obecnej wersji na to nie pozwala, bo albo nie reaguje na nasze kliknięcia, albo reaguje z opóźnieniem. Piszę to tylko dla przestrogi i żeby zobrazować Wam, w jakim stanie jest obecnie mod. Mimo wszystko bawiłem się świetnie.

Nie każdy mod ma sens, nie każdy wywołuje jakiekolwiek wrażenie. Heroes of Might and Magic III: The Succession Wars zapowiada się, że będzie takim małym spełnieniem marzeń. Jestem pełen podziwu dla dotychczasowej pracy moderów i na pewno ich dzieło zasługuje na rozgłos. W mojej opinii mogliby ruszyć nawet z kampanią crowdfundingową, jeśli tylko miałoby to pomóc w dopieszczeniu, czy w ogóle ukończeniu tej modyfikacji.

Przeszedłem demo nowego Resident Evil 2 i jak na razie jestem wniebowzięty