Dlaczego Google i Apple na potęgę przejmują startupy Sztucznej Inteligencji?

Według danych zebranych przez firmę CB Insights, tylko przez pierwsze trzy pierwsze miesiące 2017 roku, giganci technologiczni przejęli w sumie 34 startupy sztucznej inteligencji. To ponad dwa razy więcej niż w takim samym okresie zeszłego roku. Ktoś tu ewidentnie chce zyskać przewagę nad konkurencją.

Najbardziej agresywnym nabywcą w dziedzinie sztucznej inteligencji jest bez wątpienia Alphabet Inc. Google, które przejęły od 2012 roku 11 startupów SI. Na tym polu drugie jest Apple, a następne miejsca zajmują Facebook Inc. oraz Intel Corp.

Pierwszy kwartał 2017 roku przyniósł też jedną z największych transakcji tego typu – Ford wykupił za 1 miliard dolarów spółkę założoną przez ludzi, którzy pełnili kiedyś kierownicze funkcje przy projektach autonomicznych samochodów Google i Ubera (Argo AI).

Firmy odmówiły komentarza na temat strategii dotyczących wykorzystania nabytych przedsiębiorstw. Jest jednak dość jasne, dlaczego giganci decydują się na przejmowanie obiecujących startupów.

Małe firmy, tworzone często przez kilku-kilkunastu ludzi, starają się pogłębiać zastosowanie sztucznej inteligencji w konkretnych dziedzinach, takich jak zdrowie czy handel detaliczny. Gigantów technologii w pewnym sensie na to nie stać – nie rozdrabniają się na tak wiele dziedzin i nie poświęcają im tyle uwagi. Budują usługi dla miliardów, podczas gdy startupy zajmują się mniejszymi, wyspecjalizowanymi inteligentnymi aplikacjami.

Google dosłownie rywalizuje z niemal każdą firmą na tej planecie. Czy jest zatem sensownym partnerem dla twojej Sztucznej Inteligencji?
– Matthew Zeiler, właściciel Clarifai

Zeiler zadał ciekawe pytanie. Jego firma, specjalizująca się w rozpoznawaniu twarzy na zdjęciach i wideo, całkiem nieźle sobie radzi. Jak powiedział,„odkąd uruchomiłem firmę pod koniec 2013 roku spotkałem się już z wieloma propozycjami jej przejęcia”. Nie chce jednak sprzedawać swojego dorobku komuś innemu, nawet jeśli byłby to technologiczny gigant, zapewniający go, że jego biznes pomoże ludziom i będzie w dobrych rękach.

Jak widać – nie wszyscy zamierzają sprzedawać swoje pomysły wielkim firmom, nawet za dobre pieniądze. Jednocześnie jasne staje się, że to na płaszczyźnie Sztucznej Inteligencji będą teraz konkurować najwięksi gracze. Trzeba przygotować się na wojny inteligentnych asystentów, pomocników i doradców, walczących o naszą cenną uwagę. Technologiczni giganci już gromadzą oręż.

 

źródło: Reuters