(fot Pexels)

Google Chat, czyli odpowiedź giganta z Mountain View na iMessage

W grudniu 2011 roku zaprezentowany został iMessage, czyli zainicjowana przez giganta z Cupertino usługa „omijająca” płatności za wiadomości SMS i MMS dzięki wykorzystaniu danych pakietowych. Miesiące temu pojawiła się odpowiedź Xiaomi na ten zabieg, czyli Mi Message. Ale dopiero teraz oficjalnie zapowiedziano tego typu funkcję, która powinna objąć wszystkich posiadaczy Androida. Czyżby szykowała się sensowna alternatywa dla rozwiązania znanego sadownikom?

Niejednokrotnie informowałem Was o zmianach, które Google wprowadzało do swoich dwóch „najnowszych” komunikatorów, czyli Allo i Duo. Myślę, że niejeden, w tym ja, miał nadzieję, że ten pierwszy będzie androidową odpowiedzią na iMessage. Jak to zwykle w życiu bywa, projekt okazał się być całkowitym niewypałem, a wraz z nadejściem zeszłego czwartku stracił wsparcie dewelopera.

Okazało się jednak, że nie stało się tak bez powodu, bowiem przedsiębiorstwo zlokalizowane w Mountain View przygotowało coś jeszcze innego – Google Chat.

Chat (czyli po polsku… Czat, Pogawędka) ma takie funkcje jak grupowe wiadomości, wideo, a także pokazuje, kiedy rozmówca coś pisze oraz czy wysłana przez nas wiadomość została odczytana. W gruncie rzeczy – nihil novi.

Nowa usługa zostanie zintegrowana z aplikacją Wiadomości od Google, czyli będzie to wyglądało zupełnie tak, jak w przypadu jabłkowego odpowiednika. Co ważne, zmiana dotyczy wszystkich telefonów z Androidem, a nie tylko Pixeli – choć zakładam, że nie wszystkie urządzenia (zwłaszcza starsze) poradzą sobie z jej obsługą.

Ale żeby nie było tak kolorowo – Google Chat nie zapowiada się tak całkiem idealnie. W gestii operatorów będzie to, czy usługa będzie dostępna, bowiem nie działa ona za pośrednictwem internetu, lecz standardu RCS – jeżeli nie wiecie co to, to nieco szerzej opisywał go ostatnio Grzesiek w swoim wpisie. Oczywiście nie ma się co stresować – jeżeli będziecie chcieli wysłać wiadomość do osoby, której smartfon nie radzi sobie z Chatem, to zostanie ona zamieniona na starego, dobrego SMS-a.

No dobrze, a co z tymi operatorami komórkowymi? W końcu to nie Messenger, który „zwyczajnie” używa naszego internetu. Myślę, że z tym nie powinno być problemu i niekoniecznie w ciągu najbliższych dni, ale Google Chat powinien trafić również do użytkowników z Polski. Nieco gorzej z tym, że to wciąż technologia zależna od operatora, a więc – wchodząc w sferę teorii spiskowych – nasze wiadomości będą mogły być śmiało przechwytywane przez osoby o niecnych zamiarach ;).

Mimo że korzystam aktualnie z kilku komunikatorów, to cieszę się, że Google nareszcie zabrało się za porządną alternatywę dla iMessage. Tym razem liczę na jej powszechność i… kto wie, może rzeczywiście RCS odeśle SMS-y do lamusa? ;) Szkoda tylko, że będzie trzeba zrezygnować z alternatywnych aplikacji do obsługi wiadomości, bo z taką jestem dosyć mocno związany…

źródło: BBC
grafika główna: Pexels dzięki @dominiklada (Twitter)