Smartzegarek, który potrafi odtwarzać muzykę – Garmin długo zostawał pod tym względem w tyle

Odnoszę wrażenie, że smartwatche już od dawna umożliwiały słuchanie muzyki bez konieczności łączenia się ze smartfonem. Co prawda czołowi producenci urządzeń noszonych wpadli na „genialny” pomysł wyposażenia swoich urządzeń w dodatkową pamięć na muzykę stosunkowo niedawno (np. Samsung w Gear Fit 2 Pro), ale ci, którzy zabierali się za dystrybucję tańszych gadżetów, zwykle mogli się pochwalić taką funkcją. Wędruje ona do nowych zegarków Garmina.

Przechowywanie muzyki offline na smartwachu to dobry pomysł. Nie musimy wtedy zabierać smartfona na treningi. Nic nas nie rozprasza, jesteśmy tylko my, trasa i wyselekcjonowane utwory. Sęk w tym, że coraz rzadziej odkopujemy swoje składanki w empetrójkach, a częściej polegamy na usługach takich jak Spotify. A oznacza to zwykle konieczność biegania ze smartfonem przypiętym do ramienia.

Gdyby jednak komuś spodobała się taka „staromodna” opcja, to trzeba wiedzieć, że Garmin Forerunnner 645 Music pomieści do 500 utworów, co powinno wystarczyć na kilka treningów. Oprócz tego może przez całą dobę monitorować naszą aktywność fizyczną i sen, a później podsumowywać to w sportowej aplikacji. Elektroniczny trener automatycznie ocenia poprzednie ćwiczenia i bacznie przygląda się aktualnie wykonywanym, by określić, czy dokonujemy postępów.

Forerunner 645 może też sporo powiedzieć o specyfice naszego biegu: o tym, jak dynamiczny jest nasz chód, jak długie stawiamy kroki czy jak mocno wyprostowani jesteśmy. Oczywiście zmierzy też puls czy poda informacje o lokalizacji dzięki GPS.

https://youtu.be/cWe40bzIAgA

W trybie GPS oraz przy grającej non-stop muzyce można spodziewać się czasu pracy na poziomie 5 godzin. Wyłączając ten moduł i fundując sobie trening w ciszy, da się dociągnąć nawet do 7 dni pracy.

Wyglądem nowe zegarki bardzo mocno przypominają zaprezentowany pod koniec sierpnia model vívoactive 3. To nadal smartwatche z 1,2-calowymi ekranami (240 x 240 pikseli), wyświetlaczami LCD Garmin Chroma Display i metalowymi ramkami. Ze smartfonem lub słuchawkami łączą się przez Bluetooth. Stylistyką można się nieco pobawić, stosując wymienne paski.

Mowa o dwóch zegarkach, bo Forerunner 645 będzie sprzedawany w dwóch opcjach: w wersji Music (z możliwością przechowywania muzyki) i podstawowej. Ich ceny to odpowiednio: 499,99 dolarów i 399,99 dolarów. Sporo jak na smartwatche, ale do takich kwot Garmin chyba zdążył już swoich klientów przyzwyczaić.

 

źródło: fonearena