Odpalił Fallouta na Lumii 950 XL. Ciekawe, co na to Bethesda

Różne rzeczy można robić ze smartfonem, jednak jedną z najbardziej karkołomnych jest, jak dla mnie, uruchomienie na nim pełnego Windowsa. A już na pewno ostatnią przygodą, jakiej bym się podjął, to granie na tak małym ekranie w grę przygotowaną na kilkunastocalowe monitory i przystosowane do obsługi myszką. Co nie oznacza, że się nie da.

Wall SoGB, jutuber, stwierdził, że podejmie się wyzwania uruchomienia gry Fallout na leciwej już Lumii 950 XL. Udało się to dzięki temu, że Microsoft, kiedy gasił światła po Windows 10 Mobile, wydał narzędzie niemal stworzone dla domorosłych hakerów i majsterkowiczów. Umożliwia ono uruchomienie na smartfonach Microsoftu innych systemów operacyjnych.

Istnieje oficjalna wersja Windowsa, którą da się uruchomić na procesorach ARM. Windows on ARM (WoA) może działać na przykład na Snapdragonie 835 od Qualcomma. Lumia 950 XL pracuje na starszym układzie – Snapdragon 810, któremu akompaniuje 3 GB pamięci RAM. WoA działa na niej zauważalnie wolniej niż na nowszych platformach, ale daje radę.

Daje radę na tyle, że na Lumii 950 XL udało się uruchomić Steama, i 20-letniego Fallouta. Co prawda po drodze procesor musi przecierpieć jeszcze katusze emulacji tych aplikacji, bo żadna z nich nie była pisana pod architekturę ARM, ale wszystko wydaje się działać stabilnie.

Jest to tym bardziej interesujące, że wszystko to dzieje się w trzewiach zwykłego, niemłodego już smartfona. To przypomina, przed jaką szansą stał Microsoft, wchodząc na rynek mobilny, i jak bardzo ją zmarnował.

 

źródło: Wall SoGB dzięki SlashGear