Nie będzie czytników linii papilarnych wtopionych w ekran. Wszystko przez Apple

Apple od dawna wpływa na kierunek rozwoju innych producentów smartfonów. Od prezentacji iPhone’a X nie minęło sporo czasu, ale już można mówić o pierwszych konsekwencjach decyzji podjętych przez Tima Cooka. Przedkładając rozpoznawanie twarzy nad technologię pozwalającą na umieszczenie czytnika linii papilarnych pod ekranem, firma ukształtowała sposób myślenia innych firm. FaceID zmieni świat smartfonów, tak jak stało się to kiedyś z TouchID.

Zgodnie z badaniami KDI Securities, technologie uwierzytelniania użytkownika przy pomocy wbudowanych kamer są obecnie w centrum zainteresowania producentów smartfonów. Jasne jest, że stało się tak za sprawą Apple i tego, że firma zdecydowała się porzucić czytnik linii papilarnych na rzecz FaceID w najnowszym iPhonie X.

Ming-Chi Kuo komentuje zgromadzone informacje w ten sposób:

Czytniki linii papilarnych ukryte pod ekranem lub wtopione w szkło chroniące wyświetlacz to tylko rozwinięcie pomysłu sprzed lat, choć wymagające sporych nakładów pracy od tych, którzy chcieliby zastosować tę technologię. Z drugiej strony kamery mapujące 3D są swego rodzaju rewolucją i jeszcze przez jakiś czas będą dość elitarnym rozwiązaniem. Umożliwiają nie tylko rozpoznawanie twarzy, ale też wynoszą na nowy poziom zastosowanie rozszerzonej rzeczywistości. Dlatego uważamy, że producenci odwrócą się od czytników linii papilarnych i wkrótce zaczną eksperymentować z kamerami à la TrueDepth.

Analitycy przewidują, że Apple rozpoczęło boom na nowy rodzaj uwierzytelniania użytkownika, i że technologie rozpoznawania twarzy za dwa-trzy lata zdominują rynek i odeślą czytniki linii papilarnych na emeryturę. Co prawda przyszłoroczne smartfony na pewno będą starały się jakoś pogodzić te dwa sposoby na weryfikację tożsamości (może tak być w przypadku Samsunga Galaxy Note 9), ale raczej jasne jest, że Apple będzie chciało rozwijać FaceID tak mocno, jak się da. Co prawda to za wcześnie, żeby o tym marzyć, ale możliwe, że w iPhone’ach 9 nie zobaczymy skanerów linii papilarnych w ogóle.

Wszystko to zniechęca producentów smartfonów do inwestowania w badania nad czytnikami linii papilarnych wtopionych w ekran lub korzystających z innych technologii, które pozwalałyby użytkownikowi na zeskanowanie odcisku palca z dowolnej części wyświetlacza. Bo skoro Apple zrezygnowało z tego pomysłu, to oznacza jedno – przedmiotem pożądania potencjalnych nabywców będą już tylko te smartfony, które zaoferują coś na kształt technologii TrueDepth.

źródło: AppleInsider przez FoneArena