Drony będą sadzić lasy w tempie 100 tysięcy drzew dziennie, bo ludzie sami już nie nadążają

Jesteśmy tak dobrzy w wycinaniu drzew, że nie zauważamy, jak szybko z naszej planety znikają lasy. Deforestacja postępuje, a ludzie starający się ponownie zalesiać pewne obszary Ziemi, nie są w stanie nadążyć za firmami nastawionymi na wycinkę. W sadzeniu nowych drzew mogą pomóc człowiekowi drony.

Co roku na całym świecie wycinanych jest około 15 miliardów drzew, natomiast sadzi się tylko 9 miliardów. Oznacza to deficyt około 6 miliardów drzew rocznie, który z roku na rok kumuluje się i powiększa. Sadzenie jest powolne i kosztowne, a opłacalne tylko dla tych firm, które potrafią wybiec myślami w przyszłość dalej niż na 5-10 lat do przodu.

Brytyjskie przedsiębiorstwo BioCarbon Engineering, wspierane przez znanego producenta dronów Parrot, opracowało technologię, która pozwoli dronowi na określenie optymalnego wzoru sadzenia drzew z powietrza. Latający sprzęt, korzystając ze specjalnego oprogramowania, weźmie pod uwagę obecność naturalnych przeszkód terenowych, takich jak skały czy rzeki, oraz typ i głębokość gleby na wyznaczonym obszarze. W ten sposób zostanie opracowany plan sadzenia.

Następnie dron załadowany kiełkującymi sadzonkami będzie zrzucał je na ziemię w tempie 1 sadzonki na sekundę. W ten sposób da się zasadzić 100000 drzew dziennie. Wystarczy kalkulator, by założyć, że dysponując flotą zaledwie 60 dronów, można by zasadzić 1 miliard drzew rocznie.

https://youtu.be/JcJ7vLwtSIM

Dron może udźwignąć maksymalnie 300 sadzonek „na raz”, a sadzenie drzew na powierzchni hektara zajmuje mu około 19 minut. Inżynierowie szacują, że metoda ta jest 10 razy szybsza i 20% tańsza od ręcznego sadzenia. Technologia ta była już z powodzeniem wykorzystywana w różnych lokalizacjach, na przykład w Australii.

Podobny system opracowuje firma Oregon DroneSeed. Możemy się więc spodziewać, że w miejscach, gdzie będzie to szczególnie potrzebne, za jakiś czas skorzystamy z pomocy dronów podczas sadzenia drzew.

 

źródło: BGR