Cashback tu, cashback tam – coraz częściej jesteśmy kuszeni zwrotem części kwoty przeznaczonej na zakup sprzętu

Odnoszę wrażenie, że zapanowała moda na promocje typu cashback, w ramach których najpierw płacimy pełną kwotę za sprzęt, by po jakimś czasie otrzymać zwrot części wyłożonej na niego gotówki. Pewnie nie raz, słysząc o nich, pomyśleliście, że zamiast nich można by tak po prostu obniżyć cenę produktu… Chętnie poznam Waszą opinię na ten temat, a przy okazji przedstawię kilka wybranych akcji typu cashback, które udało mi się znaleźć w sieci.

Kupowanie w renomowanych sklepach vs tam „gdzie najtaniej” a cashback

Do napisania tego tekstu skłoniły mnie dwie rzeczy. Pierwsza to fakt, że promocji typu cashback ostatnio jest masa (część z nich poniżej). Druga natomiast to podejście do zakupów na zasadzie „kupuję tam, gdzie najtaniej”, z którym ostatnio spotykam się wielokrotnie. I nie chodzi mi tu o szukanie najniższej ceny w renomowanych sklepach (bo to przecież normalne), a o najtańsze oferty w całym internecie, bez zwracania uwagi na to, z jakiego to sklepu pochodzi, z jakiej dystrybucji (co później odbija się na dostępności aktualizacji) czy jest polska (ewentualnie europejska) gwarancja… i tak dalej.

W przypadku cashbacków ważne jest to, że obowiązują wyłącznie w wybranych sklepach – i zawsze są to te same, powtarzające się, dobrze znane i rozpoznawalne sklepy. W takiej sytuacji sprawa dla mnie jest jasna: nawet, jeśli tam produkt jest droższy, kupuję i dostaję zwrot części pieniędzy, co być może wyrównuje mi całość do kwoty z najtańszej znalezionej wcześniej oferty, ale przynajmniej mam pewność, że produkt pochodzi z wiarygodnego źródła. Jak sądzę, nie każdy zrobiłby tak samo.

Zazwyczaj reguły związane z cashbackiem są podobne. Kupujemy produkt objęty promocją (ważne, by sprawdzić listę sklepów – oficjalnych partnerów, by się nie przejechać), a następnie w podanym przez producenta terminie rejestrujemy, podając swoje dane, w tym oczywiście numer seryjny kupionego urządzenia i wysyłając dowód zakupu. Po pozytywnej weryfikacji ze strony organizatora akcji, otrzymujemy dalsze szczegóły związane z opcją odbioru zwrotu gotówki – czy to przelewem, czy w bankomacie. I na tym filozofia się kończy.

Aktualnie trwające akcje cashback na sprzęt elektroniczny:

Uwolnij dwie korzyści z Galaxy S8 – 400 złotych zwrotu

Chyba nie będzie zaskoczeniem, jeśli zacznę od Samsunga i jego promocji, w ramach której możecie otrzymać 200 złotych zwrotu przy zakupie Galaxy J5 2017 lub Galaxy J7 2017 albo 400 złotych zwrotu kupując Galaxy S8 lub Galaxy S8+. A wspominam o tym z jednego powodu – akcja pierwotnie miała trwać do 29.04. (czyli do jutra), aczkolwiek została przedłużona do 13.05 (tylko w przypadku Galaxy S8/Galaxy S8+). Podobno ze względu na spore zainteresowanie ;).

A to jeszcze nie wszystko, bo osoby, które zdecydują się zmienić smartfon na zeszłorocznego flagowca (Galaxy S8+), otrzymają dodatkowo 250 złotych plus oczywiście kwotę, na jaką wyceniony zostanie ich dotychczasowy telefon przez KupimyTo. Więcej na ten temat przeczytacie w tym wpisie.

Telewizory LG – do 400 złotych zwrotu

Już za kilka tygodni rozpoczną się Mistrzostwa Świata w piłce nożnej, w których – miejmy nadzieję godnie – reprezentować nas będzie nasza narodowa drużyna. Nie zdziwię się zatem, jeśli sprzedaż telewizorów w tym kwartale poszybuje w górę. Idealnie chce się w tym odnaleźć LG, które proponuje 100, 200 lub 400 złotych zwrotu w zależności od wybranego modelu telewizora.

Promocja trwa do 6 maja 2018 roku. Szczegóły na temat promocji LG znajdziecie na tej stronie.

Sprzęt Mio – do 170 złotych zwrotu

Majówka przez niektórych już rozpoczęta, a osoby dopiero wybierające się na nią być może są w trakcie poszukiwań sprzętu, który by ich poprowadził do celu lub zarejestrował przejechaną trasę. Nie tylko w majówkę, ale też w wakacje i za każdym razem, gdy będzie to potrzebne. Mio wystartowało z cashbackiem, w ramach którego można otrzymać od 20 do 170 złotych zwrotu w zależności od wybranego urządzenia.

Promocja trwa do 15 lipca. Szczegółowe informacje odnośnie promocji Mio dostępne są tutaj.

Aparaty i obiektywy Sony – do 5000 złotych zwrotu

Pięć tysięcy brzmi świetnie, ale warto pamiętać, że aparaty i obiektywy to jednak drogi gips i jeśli komuś zależy na wejściu w posiadanie naprawdę profesjonalnego sprzętu, doskonale wie, że takowy kosztuje krocie. Wtedy zwrot w postaci tak wysokiej kwoty wydaje się rozsądny. Schodząc jednak bardziej na ziemię, w przypadku bardziej przystępnych aparatów zwrot zaczyna się od 250 złotych, a obiektywów – od 200 złotych.

Promocja obowiązuje do 31 lipca. Wszystkie wieści związane z promocją Sony znajdziecie pod tym adresem.

Canon – do 4300 złotych zwrotu

Pozostając w podobnym klimacie, bo aparatowo-obiektywowym, analogiczny do Sony cashback przygotował również Canon (często także Nikon takowy oferuje, ale akurat w tym momencie taka akcja nie jest prowadzona). W przypadku Canona można liczyć na maksymalny zwrot do 4300 złotych, natomiast w większości przypadków są to jednak kwoty trzycyfrowe.

Promocja jest bezterminowa. Szczegółów na temat cashbacku od Canona szukajcie tutaj.

Pominęłam jakiś cashback? Dajcie znać!

Mogło się zdarzyć, że przeszukując internet nie wpadłam na wszystkie promocje, o których warto napisać. Jeśli rzuciły Wam się w oczy inne akcje typu cashback – dawajcie znać w komentarzach, a chętnie dopiszę.

I, jasne, domyślam się, że pojawi się sporo głosów, że równie dobrze poszczególni producenci mogliby po prostu obniżyć cenę swoich urządzeń zamiast później zwracać część kwoty. Myślę jednak, że lepsza taka promocja niż żadna. Pamiętajcie, że warto szukać pozytywów – niezależnie od sposobu, w ostatecznym rozrachunku i tak wychodzimy na tym nieźle, więc nie ma co narzekać ;).