Widocznie słuchawki Bluetooth są w modzie. JBL pokazuje cztery nowe modele, z czego jeden będzie względnie tani

Kiedyś było pięć-sześć modeli słuchawek Bluetooth na krzyż, a teraz odnoszę wrażenie, że pojawiają się one jak grzyby po deszczu. Jeśli o to chodziło w Apple w usunięciu portu audio jack w iPhonie, to brawo – udało się. Daleką konsekwencją tej decyzji jest premiera czterech modeli bezprzewodowych słuchawek JBL na targach CES 2019.

JBL zaprezentowało cztery nowe modele słuchawek Bluetooth, które pojawią się wkrótce w sklepach. Każde inne, każde z odmiennej półki cenowej. I nie ukrywam, że najbardziej interesują mnie te najtańsze.

JBL UA Flash

To najdroższa z wszystkich nowości JBL. Za 169,95 dolarów dostajemy słuchawki Bluetooth, powstałe przy współpracy z firmą Under Armour. Zaowocowało to wyposażeniem ich w szereg funkcji nieobecnych w niższych modelach.

UA Flash (Under Armour Flash) charakteryzują się czasem pracy na poziomie 5 godzin, a dzięki aluminiowemu etui, jesteśmy w stanie wydłużyć go do 25 godzin. Słuchawki dysponują technologią nazwaną Bionic Hearing, która pozwala na wzmocnienie odgłosów z zewnątrz (Ambient Aware) lub głosu rozmawiającej z nami osoby (TalkThru) bez potrzeby wyciągania pchełek z uszu. I mają to śmieszne logo.

JBL Reflect Flow

Słuchawki te kosztują 149,95 dolarów. Są podobne do modelu UA Flash, przy czym obiecują wygodę dzięki ergonomicznej konstrukcji i świetnemu dopasowaniu do uszu. Są też wodoodporne zgodnie ze standardem IPX7. Również wyposażono je w technologię Bionic Hearing, przy czym wydłużono łączny czas pracy (baterie w słuchawkach + możliwości doładowania przez etui) do 30 godzin.

JBL Endurance Peak

Ten model jest już nieco mniej zaawansowany i – trzeba chyba szczerze powiedzieć – brzydszy od droższego modelu. Jego budowa wynika jednak bezpośrednio z założeń: ma być przede wszystkim wygodniejszy, a nie bardziej stylowy. Wierność tej zasadzie kosztowała tan model kilka punktów wzornictwa. Słuchawki będą grać przez 28 godzin (wynik, rzecz jasna, sumaryczny) i można bez obaw biegać w nich w deszczu, bo otrzymały certyfikat IPX7. Kosztują 119,95 dolarów.

JBL Tune129TWS

Mój osobisty typ. O ile będą dobrze grać, mogą być świetną propozycją dla poszukujących czegoś do 100 dolców. Kosztują bowiem 99,95 dolarów. Łączny czas działania to 16 godzin. Obsługują Asystenta Google i Siri, choć niższa cena wymagała poświęcenia wodoodporności. Jednak mają niezłą cenę (jak na JBL) – będzie warto się im przyjrzeć bliżej, kiedy trafią do sprzedaży w Polsce.

Słuchawki nauszne: Live 650BTNC, Live 400 BT i Live 500 BT

Oprócz słuchawek dousznych, JBL zaprezentowało również odświeżonych przedstawicieli linii Live:

  • Live 650BTNC z aktywną redukcją szumów, sterowaniem dotykowym, trybami Ambient Aware i TalkThru, szybkim ładowaniem Speed Charge i 20 godzinami pracy na baterii (do 30h z wyłączonym ANC) za 199.95$
  • Live 500BT to właściwie te same słuchawki, tylko pozbawione aktywnej redukcji szumów za 149,95$
  • Live 400BT, pozbawione dodatkowych trybów, ale zatrzymujące szybkie ładowanie i mające nieco mniejszy akumulator (do 28h grania) za 99,95$

Wszystkie powyższe modele są kompatybilne z asystentami głosowymi Alexa i Google Assistant.

źródło: Engadget, (2) przez Phone Arena