Niecały tydzień – tyle zajęło OnePlusowi udostępnienie nowości z 6T posiadaczom starszego modelu

OnePlus 6T, którego oficjalna premiera miała miejsce 29 października, zapowiada się na jedną z ciekawszych premier tego roku. Model ten wprowadza sporo nowych rozwiązań i poprawia część błędów ze swojego niewiele starszego poprzednika. W polskich sklepach zobaczymy go już 15 listopada, a na stronie producenta już w najbliższy wtorek. Jeżeli kupiliście „zwykłą” Szóstkę i czujecie się rozczarowani, to OnePlus ma dla Was zapowiadany prezent na otarcie łez: nowe funkcje systemowe, zaprezentowane w 6T, trafiły właśnie kanałami OTA do modelu OnePlus 6.

Najnowsza aktualizacja systemu OxygenOS podnosi jego wersję do numeru 9.0.2 i wprowadza m.in. takie nowości, jak Nightscape, Studio Lighting oraz nową wersję gestów. Aktualizacja jest już dostępna w oficjalnych kanałach aktualizacji i zawiera

  • poprawki systemowe:

    • wprowadzono całkowicie nowy system nawigacji gestami, znany z modelu 6T,
    • poprawiono wygląd UI w opcjach About phone,
    • zoptymalizowano konsumpcję energii w trybie standby,
    • zaktualizowano poprawki bezpieczeństwa Google na listopad 2018,
    • dodano wsparcie do uruchamiania Asystena Google lub innych aplikacji firm trzecich przy przytrzymaniu przycisku zasilania przez pół sekundy
    • ogólne poprawki błędów i ulepszenia.
  • poprawki aplikacji Kamera:

    • dodano tryb Nightscape
    • dodano Studio Lighting w celu poprawy konturów / cieniowania twarzy.

Najciekawszą funkcją, wprowadzoną w wersji 9.0.2 OxygenOS, jest zdecydowanie tryb nocny (Nightscape). Zdjęcia nocne wyglądają po prostu rewelacyjnie i wyciągają praktycznie ostatnie ilości światła z dostępnych matryc i pikseli.

Wprowadzanie nowych funkcji do starszych urządzeń nie jest już może czymś nietypowym, ale cała operacja zajęła OnePlusowi niecały… tydzień. U innych producentów albo nie zobaczymy nowych funkcji w ogóle, albo czekamy miesiącami, czego przykładem nadal brak, mimo zapowiedzi, trybu portretowego w telefonach LG V30 i LG G6.

OnePlus wyrasta nam nie tylko na „zabójcę flagowców”, ale też na jeden z najlepiej wspieranych i najszybciej aktualizowanych sprzętów na rynku. Jeżeli taka tendencja utrzyma się w kolejnych latach, chiński producent może stać się prawdziwym liderem, zostawiając w tyle uznane marki. Brawa dla 加科技!