Moda na telefony (niemal) bezramkowe trwa w najlepsze. Producenci coraz to śmielej biją się o wyeliminowanie każdego milimetra, który oddziela ekran od bryły urządzenia. Lenovo nie chce pozostać z tyłu stawki i już planuje rynkowy debiut odpowiedniego smartfona z własnym logo.
Zaczęło się w Berlinie, kiedy Honor pokazał szereg materiałów promujących Honora Magic 2. Było to pierwsze bądź jedno z pierwszych podejść do wdrożenia w smartfon suwaka, slidera, który został szybko zagospodarowany przez kilka konkurencyjnych firm. Można tu powołać się choćby na Xiaomi, które dosłownie kilka dni temu pokazało oficjalnie Mi MIX 3.
https://www.tabletowo.pl/2018/10/25/xiaomi-mi-mix-3-specyfikacja-cena/
Lenovo nie zasypuje gruszek w popiele i już od pewnego czasu coraz głośniej mówi o swojej wariacji na temat bezramkowca. Mieliśmy już kilka wiarygodnych przecieków związanych z Z5 Pro, jednak wtenczas nie wiedzieliśmy jeszcze, czy produkt od Lenovo zadebiutuje w 2018 roku czy też przyjdzie nam czekać nieco dłużej. Na szczęście, wątpliwości zostały rozwiane. Z5 Pro zobaczymy już pierwszego grudnia.
Informacja pochodzi z pewnego źródła – tę datę w zasadzie można więc brać za pewnik. Wiceprezes Lenovo umieścił w serwisie Weibo adekwatny wpis, na którym widać zarys urządzenia oraz przywołaną już wcześniej datę jego debiutu. Niestety, nadal nie wiemy, czy produkt będzie można oficjalnie kupić poza Chinami, czyli rodzimym rynkiem producenta.
Pozwolę sobie odrobinę podgrzać atmosferę, pisząc jeszcze kilka zdań o rzekomej specyfikacji technicznej. Firma ma zastosować Snapdragona 710, 64/128 GB pamięci na pliki oraz 6 lub 8 GB pamięci RAM. Pewniakiem jest podwójny moduł aparatu, jednak w chwili obecnej nie poznaliśmy dosłownie żadnych wiarygodnych faktów z jego specyfikacji.
Z wielką niecierpliwością będę czekał na Lenovo Z5 Pro. Każdy prawdziwy bezramkowiec pomaga branży, motywując nieco bardziej konserwatywne firmy do jeszcze intensywniejszej pracy.
źródło: Neowin.net, Weibo
