LG Q7 / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Recenzja LG Q7 – tak niewiele zalet, tak wiele wad…

System

Smartfon działa pod kontrolą systemu operacyjnego Android w wersji 8.1 Oreo z nakładką producenta. Dodaje ona kilka ciekawych funkcji, a także zmienia całkowicie wygląd całego interfejsu. Zmienione są też ustawienia telefonu. Podzielono je na cztery kategorie tematyczne: sieć, dźwięk, wyświetlacz oraz ogólne.

LG Q7 / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Z mniej standardowych opcji znajdziemy tu możliwość włączenia mrugającej diody doświetlającej (tej na tyle), żeby mrugała podczas połączeń przychodzących. Możemy też wybrać jeden z pięciu trybów wibracji: do wyboru są długotrwały, szybko, krótki wielokrotny, standardowy oraz tik-tak.

W smartfonie umieszczono tryb czytania, czyli nic innego, jak filtr światła niebieskiego. Nie zabrakło możliwości ustawienia harmonogramu oraz intensywności tego efektu. Ciekawostką natomiast jest możliwość całkowitego wyłączenia kolorów i wyświetlania wszystkiego w czarno-białych barwach.

Mamy też kilka skrótów. Pozwalają one wykonać selfie lub zrzut ekranu odpowiednio po pojedynczym i dwukrotnym dotknięciu skanera. Można również wysunąć panel powiadomień przesuwając palcem w dół po skanerze oraz uruchomić aparat po dwukrotnym naciśnięciu klawisza zasilania. Aparat uruchomimy także wciskając dwukrotnie klawisz ściszania na wygaszonym lub zablokowanym ekranie, a z kolei klikając dwa razy klawisz zwiększania głośności wywołamy aplikację Capture+ (czyli prosty notatnik graficzny).

W urządzeniu mamy też ustawienia określone jako Smart Doctor, w których znajdziemy poziom zużycia oraz możliwość zoptymalizowania pamięci i akumulatora. Jest również opcja KnockON, która pozwala podświetlić lub wygasić ekran po dwukrotnym stuknięciu, a także korektor dźwięków wzbogacający odtwarzaną muzykę.

Znalazło się też coś dla osób, które lubią dostosować wygląd nakładki systemowej. Można to zrobić za pomocą motywów – do pobrania jest kilka ciekawych wzorów, więc każdy powinien znaleźć coś dla siebie.

Z innych, preinstalowanych aplikacji znajdziemy, między innymi, SmartWorld, czyli sklep z aplikacjami i motywami od LG. Jest też Remote Call Servie, które pozwala uzyskać przez konsultanta LG zdalne połączenie z naszym smartfonem w celu udzielenia pomocy. Całkowitą metamorfozę pod względem wyglądu przeszły również aplikacje muzyki, galerii i ta do odtwarzania filmów.

Jeśli chodzi o działanie urządzenia, to jest poprawnie, ale nic więcej. Przycinki czy spowolnienia się zdarzają, aplikacje ładują się z przeciętną prędkością, a aplikacje działające w tle czy karty w przeglądarce internetowej są utrzymywane w pamięci stanowczo za krótko.

Praca z tym urządzeniem niestety nie należy do najbardziej przyjemnych. Spowolnienia są odczuwalne, przez co całość sprawia wrażenie lekko ociężałej. Dodatkowo czasem pojawiają się problemy z zamykaniem się aplikacji. Za tą cenę spodziewałem się, że smartfon będzie działał nieco lepiej.

Szczególnie, że poza niespecjalnie płynną pracą pojawia się jeszcze jeden problem, a mianowicie grzanie się obudowy. Po dłuższym korzystaniu tył i ramki (szczególnie po lewej stronie) nagrzewają się, co na dłuższą metę może być uciążliwe. No chyba, że ktoś chce dogrzać sobie zmarznięte dłonie w środku zimy, to jest to jakieś rozwiązanie… ;)

Na szczęście nie można się przyczepić do modułów łączności. Internet działa szybko zarówno po WiFi, jak i przy użyciu transmisji danych, łączenie z innymi urządzeniami po Bluetooth odbywa się bez przeszkód, a określanie lokalizacji jest szybkie i precyzyjne.

Smartfon wypada też dobrze pod względem rozmów telefonicznych, ponieważ nie pojawiają się żadne szumy czy zakłócenia, a głos jest wyraźny po dwóch stronach słuchawki. Ważną informacją jest też fakt, że w LG Q7 umieszczono moduł NFC umożliwiający dokonywanie mobilnych płatności zbliżeniowych.

W urządzeniu zaimplementowano 32 GB pamięci wbudowanej, a do dyspozycji dla użytkownika zostaje około 21 GB. Na szczęście możemy rozbudować pamięć za pomocą kart microSD – obsługiwane są maksymalnie 2 TB.

Jeśli natomiast chodzi o testy syntetyczne to smartfon wypada następująco:

Skaner linii papilarnych

W LG Q7 zamontowano cały czas aktywny skaner linii papilarnych, co sprawia, że jest on gotowy do użytku nawet bez wcześniejszego podświetlania ekranu. Jego lokalizacja jest prawidłowa, przez co komfortowo, bez zbędnych akrobacji, jesteśmy w stanie z niego skorzystać.

LG Q7 / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Skaner działa na zadowalającym poziomie, ale nie jest to czołówka czytników, jeśli chodzi o prędkość działania. Co prawda wibracja informująca o rozpoznaniu odcisku jest wyczuwalna niemal od razu, ale już samo podświetlenie ekranu i umożliwienie pełnego korzystania z urządzenia trwa dłuższy moment, który może przeciągnąć się czasem nawet do około 3 sekund.

Nie można jednak nic zarzucić precyzyjności. Mało kiedy zdarza się, żeby nasz palec nie został poprawnie rozpoznany. Wystarczy lekkie dotknięcie, żeby odcisk został sczytany.

Spis treści:

  1. Wzornictwo, jakość wykonania. Głośnik. Wyświetlacz
  2. Działanie. Oprogramowanie. Skaner linii papilarnych
  3. Bateria. Aparat. Podsumowanie