Android P logo (fot. Google)

Znamy datę premiery Androida P! Następca Androida Oreo zadebiutuje oficjalnie za…

Chociaż sporo osób uważa, że Google powinno rozciągnąć cykl wydawniczy nowych wersji Androida, to przynajmniej na razie się na to nie zapowiada. Koncern z Mountain View w pocie czoła dopracowuje bowiem najnowsze wydanie, czyli Androida P. Właśnie dowiedzieliśmy się, kiedy zadebiutuje bezpośredni następca Androida Oreo.

Androida trapią głównie dwa problemy. Pierwszym z nich jest fragmentacja, aczkolwiek przyczynia się do niej w dużej mierze samo Google, ponieważ nie ściga każdego producenta, który ma w poważaniu aktualizacje do nowszych wersji Androida. Z drugiej strony cykl życiowy urządzeń z Zielonym Robocikiem na pokładzie stale się wydłuża i właśnie dlatego w statystykach widnieją wydania, które miały swoją premierę kilka lat temu.

Drugim problemem Androida jest to, że nowe wersje nie przynoszą zbyt wielu nowości. Oczywiście nie wszystkie z nich są widoczne gołym okiem, lecz w dużej mierze stanowią one ulepszenie wcześniej wprowadzonych funkcji (ze stale poprawianym zarządzeniem poboru energii na czele).

Android P mimo wszystko przyniesie ze sobą kilka udogodnień, które użytkownicy będą mogli dostrzec. Mowa tu m.in. o dokładniejszym działaniu lokalizacji we wnętrzach budynków, zupełnie nowym pasku nawigacyjnym i możliwości podglądania statystyk korzystania z danej aplikacji w określonym czasie. Więcej o nowościach w Androidzie P przeczytacie >tutaj<.

Do tej pory nie wiedzieliśmy, kiedy Google oficjalnie zaprezentuje i udostępni Androida P. Evan Blass poinformował dziś, że premiery nowego wydania możemy spodziewać się w poniedziałek 20 sierpnia 2018 roku, czyli za nieco ponad dwa tygodnie. Z dużym prawdopodobieństwem tego dnia aktualizacja trafi też do właścicieli Pixeli pierwszej i drugiej generacji.

Aktualizację do Androida P powinny także dość sprawnie dostać smartfony, przynależące do programu Android One, czyli m.in. Nokie i wybrane modele Xiaomi oraz HTC. Jak natomiast będzie w przypadku pozostałych – zobaczymy. Podejrzewam, że nową wersję oprogramowania szybko otrzymają też właściciele urządzeń od OnePlus i Sony, gdyż producenci ci stosunkowo szybko uwijają się z aktualizacjami.

Źródło: @evelaks