Testy aplikacji Autopay na autostradzie A1: i tak trzeba stać w kolejkach do bramek

Już prawie od tygodnia osoby podróżujące samochodem przez autostradę A1 mogą pobrać na swoje smartfony aplikację Autopay, która usprawnia przejazd, automatycznie pobierając za niego opłatę z naszej karty płatniczej. Jak to bywa w przypadku tego typu przydatnych programów, jedne rzeczy robi dobrze, a inne jeszcze jej nie wychodzą.

Uściślając: samą aplikację należy pochwalić. Jest prosta, przejrzysta i się sprawdza. Kiedy dodamy swój samochód do bazy danych Autopay Transport i dołączymy do serwisu dane dotyczące naszej karty płatniczej oraz samochodu, którym się poruszamy, przy bramkach na autostradzie będzie nam nieco lżej – szlaban automatycznie podniesie się przed nami, a z konta zniknie nam około 30 złotych (cena za całą trasę A1 pokonywaną samochodem osobowym).

Zgodnie z opiniami użytkowników aplikacji, proces pobierania opłat z karty przeprowadzany jest prawidłowo. Nie mają również zastrzeżeń co do skuteczności rozpoznawania samochodów przy wjeździe i zjeździe z autostrady – szlabany podnoszą się same, kiedy tylko tablica rejestracyjna i model auta zgadzają się z tymi zapisanymi w bazie Autopay.

Mankamenty pojawiają się jednak gdzie indziej. System nie zawsze umożliwia dodawanie niektórych modeli aut (z jakiegoś powodu największe problemy ma z samochodami produkcji Koreańskiej – Hyundai czy Kia), ale największym minusem jest co innego.

Korzystając z Autopay musimy skorzystać z bramek wyposażonych w system AmberGO. Nie są one jednak na wyłączność dla tych, którzy płacą za przejazd bezgotówkowo. Każdy kierowca może z nich skorzystać, również ten, który opłacił przejazd bilonem. Efekt jest taki, że kolejki do bramek AmberGO są tak samo długie, jak do innych. W tym momencie wydaje się, jakby użytkownicy aplikacji nie byli uprzywilejowani, a ograniczani.

Oczywiście to tylko takie wrażenie, a dodatkowo mamy do czynienia z testami. Przedstawiciele firmy Blue Media, odpowiedzialnej za aplikację podkreślają, że właśnie o to w nich chodzi – żeby obecna forma usługi obnażyła niedociągnięcia platformy i pokazała, nad czym należy popracować w pierwszej kolejności.

W pierwsze pięć dni po wprowadzeniu aplikacji pobrano ją jakieś 5 tysięcy osób. Użytkownicy wykonali w tym czasie za jej pomocą 1150 przejazdów. Zainteresowanie jest więc widoczne. Ciekawe, czy przekuje się ono w pełną obsługę autostrad przez Autopay w Polsce.

https://www.tabletowo.pl/2018/07/05/autopay-autostrada-a1-bez-bramek/

źródło: Cashless