Newton przypomni Ci o e-mailach, do których powinieneś zajrzeć. A przy okazji będzie jeszcze droższy

Mam nadzieję, że nie jestem jedyną osobą, która jednocześnie – mniej lub bardziej aktywnie – korzysta z sześciu kont mailowych. Z tego powodu niezwykle przydatne są aplikacje agregujące wiadomości ze wszystkich źródeł, a jedną z nich jest chociażby Newton. Teraz aplikacja uzyskała nową funkcję Recap, która przypomni zapominalskim użytkownikom o ważnych wiadomościach, a okazję te deweloperzy postanowili wykorzystać do ogłoszenia zmian w polityce cenowej.

Kojarzycie aplikację Newton? Jeżeli jesteście trochę starsi androidowym stażem to być może kojarzycie, że Newton dawniej nazywał się CloudMagic i był w pełni darmowy, a o nadchodzących (i obowiązujących aż do dziś) zmianach informowała Was Kasia niemalże dwa lata temu.

Ale zostawmy przeszłość i skupmy się na teraźniejszości – a może nawet… przyszłości? Newton uzyskał bowiem nową funkcję Recap, co możemy przetłumaczyć jako powtórka, przypomnienie, repetytorium – wybierzcie sobie, co Waszym zdaniem pasuje najlepiej. Polega to na tym, że aplikacja „wyrzuci” do odpowiedniej zakładki te wiadomości, do których powinniście zajrzeć jeszcze raz – na przykład te wysłane e-maile, na które nie otrzymaliście odpowiedzi lub takie, w których użyjecie określenia w następnym tygodniu (określenie daty zostanie przy tym wyróżnione). Ogólnie chodzi o to, że w przeznaczonym do tego miejscu będą wyświetlać się Wam wiadomości, które według aplikacji będą określać ważną datę lub wydarzenie.

Już teraz pojawiają się doniesienia, że funkcja nie działa idealnie – wystarczy, że w wiadomości pojawi się jakiś dzień tygodnia, aby aplikacja – mimo Waszej odpowiedzi, która miała miejsce wcześniej – przypomni o jej istnieniu. Myślę jednak, że mimo wszystko trudno mieć pretensje do algorytmów, zwłaszcza nowych, bowiem nie mają one możliwości dokładnej analizy kontekstu każdej sytuacji. Prywatnie myślę, że lepszy jest alarm fałszywie dodatni niż fałszywie ujemny (tj. jego brak wtedy, kiedy jest potrzebny).

Newton ma podejście do przypominania nieco inne niż Google – wyróżnianie danych wiadomości w sekcji Recap, a nie po prostu wyświetli je na samym szczycie skrzynki pocztowej. Czy ten algorytm radzi sobie lepiej niż propozycja zaproponowana przez giganta z Mountain View? Nie wiem, ale jest coś co sprawia, że nie chcę wiedzieć…

Kolejna zmiana polityki cenowej

Jeszcze dwa lata temu korzystanie z Newtona kosztowało „tylko” 50 dolarów rocznie, co wtedy spotkało się z dosyć sporym oburzeniem użytkowników dawnego CloudMagic. Teraz deweloperzy postanowili pójść o krok dalej – niedługo subskrypcja będzie kosztowała 100 dolarów rocznie, a tym, którzy nie będą chętni na długotrwałe wiązanie się z aplikacją, zaproponowano stawkę 10 dolarów miesięcznie.

źródło: Engadget