Weźmy coś, co można by nazwać kombinezonem złożonym ze smartfonów, młodego tancerza i utalentowanego reżysera, i połączmy to wszystko. Po zmieszaniu tych składników, otrzymamy nową reklamę ZenFone’a 5, która tylko nieznacznie ustępuje materiałom promocyjnym Apple, również ostatnimi czasy mocno zorientowanymi na taniec przed kamerą.
W dzisiejszych czasach trzeba wpaść na coś naprawdę odkrywczego, żeby reklama przykuła naszą uwagę. Zawsze jednak sprawdza się zasada „ma być kolorowe i błyszczeć”. Oprócz tego przydałby się jakiś charakterystyczny motyw muzyczny. Tego typu elementy znajdujemy w spocie Asusa, który promuje nową linię smartfonów ZenFone 5.
Ian Eastwood (który pojawił się w show „World of Dance” w telewizji NBC), został przyobleczony w 89 smartfonów ZenFone 5s. W tym osobliwym garniturku wykonuje pokaz swoich umiejętności, rzecz jasna w takt rytmicznej muzyki stworzonej przez Damiana Kulasha. Jeśli nazwisko Kulash brzmi dla Was znajomo, to nie dziwne – to zmodyfikowane nazwisko „Kulas”, które nosili dziadkowie Damiana, mieszkający w Polsce.
Sam ekran, na tle którego robi wygibasy Damian, też jest intrygujący – wygląda jak 1139 ZenFone’ów 5s (17 rzędów po 67 telefonów) połączonych w jeden, wielki telebim. Bardziej prawdopodobne jednak jest, że to po prostu wielki wyświetlacz, który tylko imituje wycięcia w ekranie i ramki smartfonów.
Podczas gdy Eastwood wykonuje swoje popisy, przez ekran przewijają się wzmianki o smartfonach Asusa, podkreślające ich najważniejsze cechy: zaawansowane aparaty, 90-procentowy stosunek powierzchni ekranu do całego panelu przedniego urządzenia, i tak dalej.
Nie wiem, czy to jakiś trend, czy też jakiś zbieg okoliczności, ale ostatnie reklamy smartfonów i powiązanych z nimi gadżetów to w gruncie rzeczy teledyski, w których się tańczy. Tak było w wypadku Apple na przykład tu i tu, a teraz Asus. Czy to naprawdę bardziej „chwyta”?
https://www.tabletowo.pl/2018/05/24/przedsprzedaz-asus-zenfone-5-cena-ile-kosztuje-1699-zlotych-specyfikacja-gdzie-kupic-gratisy-prezenty/
źródło: Asus, dzięki PhoneArena
