Kto by się spodziewał – Meizu wypuści na rynek smartfon z Androidem Go

Chyba spora część z Was zgodzi się ze mną, że cechą charakterystyczną dla smartfonów Meizu jest interfejs Flyme (tak samo, jak MIUI w przypadku urządzeń Xiaomi). Osobiście w życiu bym się nie spodziewał, że producent go porzuci na rzecz czystego Androida, a już tym bardziej Androida Go. Tymczasem marka potwierdziła, że ma taki zamiar.

Jak dowiedział się serwis Android Headlines w bezpośredniej rozmowie z Meizu, w przygotowaniu jest smartfon z systemem Android Go, który zostanie zaprezentowany za jakiś czas. Producent nie zdradził dokładniejszego terminu, ani też specyfikacji tego urządzenia, ale sprzęty z tego segmentu charakteryzują się bardzo podstawowymi parametrami i niską ceną, poniżej 100 dolarów amerykańskich.

Nie ukrywam, że jestem ogromnie zaskoczony deklaracją Meizu, ponieważ – jak wspomniałem – Flyme jest cechą wyróżniającą smartfony tego producenta (choć na rynku pojawił się również i tablet z tym interfejsem). Firma wypuszczała w przeszłości urządzenia z przeciętną specyfikacją, lecz mimo wszystko poniżej pewnego poziomu nie zeszła, gdyż słabsze podzespoły zwyczajnie mogłyby nie „uciągnąć” tej nakładki.

Z podobną sytuacją mamy zresztą do czynienia również w przypadku Androida i dlatego Google w końcu stworzyło jego „lżejszą” osłonę, czyli Androida Go, który ma działać szybko i płynnie nawet na smartfonach z 512 MB RAM (m.in. dzięki zainstalowaniu odchudzonych wersji aplikacji Google). Niektórzy mogą się zastanawiać, po co w ogóle urządzenia z tak słabą specyfikacją, ale w rzeczywistości są one potrzebne na rynku, gdyż jest duże zapotrzebowanie na takie sprzęty w krajach rozwijających się, jak Indie.

A jako że Meizu ma problemy, żeby z roku na rok zwiększać sprzedaż smartfonów, ekspansja z tanimi smartfonami na rynki wschodzące może okazać się kluczem do sukcesu dla tego producenta. Co prawda w krótszej perspektywie może wydawać się to nieopłacalne, lecz w dłuższej faktycznie może producentowi wyjść na dobre, gdyż będzie mógł zaistnieć w krajach, w których raczej mało kto o nim słyszał.

Co ciekawe, przy okazji Meizu zdradziło serwisowi źródłowemu, że ma aspiracje wejść do Stanów Zjednoczonych, ale nie zrobi tego, dopóki prezydentem jest Donald Trump. Wynika to z faktu, że chińskim markom rzuca się w tym kraju coraz więcej kłód pod nogi – amerykańskie firmy nie mogą na przykład przez 7 lat sprzedawać swoich produktów ZTE (co oznacza m.in. brak dostępu do procesorów Qualcomma i być może nawet Androida).

*Na zdjęciu tytułowym Meizu M3 Note (pod linkiem znajdziecie jego recenzję, przygotowaną przez Alberta)

Źródło: Android Headlines