Uszy do góry, czyli co Allview przywiezie na targi Mobile World Congress w Barcelonie?

Barcelona już szykuje się na przyjęcie setek gości, którzy tłumnie przybędą do Katalonii by oddać się technologicznym przyjemnościom polegającym na udziale w wielu konferencjach, pokazach i odwiedzaniu niezliczonych stoisk z elektroniką. Wystawcy starają się, by mieć co pokazać. W tym roku również Allview będzie chciało nieco zabłysnąć swoim nowym flagowcem.

Allview postanowiło uchylić rąbka tajemnicy, dotyczącej tego, z czym zamierza pokazać się na MWC 2018. Będzie to następca Allview X4 Soul Infinity Plus i jednocześnie pierwszy smartfon tego producenta, który wykorzysta technologie sieci neuronowych. Do czego? Tego jeszcze nie wiadomo – gdybym miał zgadywać, celowałbym w aplikację aparatu.

Rumuński producent sugeruje też, że X5 Soul będzie dysponował sporymi zapasami mocy. Ma tego dopilnować procesor MediaTeka, oparty na architekturze ARM Cortex-A73. Choć Allview nie zdradza większej ilości szczegółów, obstawiałbym układ Helio P70 – ośmiordzeniową jednostkę, wykonaną w technologii 12 nm. Cztery rdzenie Cortex-A73 mają taktować z częstotliwością 2.5 GHz, zaś kolejne cztery – 2 GHz. Takie są założenia, bo pierwsze smartfony z Helio P70 zobaczymy dopiero na MWC.

Allview X4 Soul Infinity Plus

Następca X4 Soul Infinity Plus nie może się okazać gorszy od swojego poprzednika, dlatego obstawiałbym 6 GB RAM-u i 64 GB pamięci wewnętrznej. Oprócz tego X5 Soul będzie charakteryzował się nowym wydaniem głosowego asystenta AVI, który zrozumie polecenia wydawane w języku polskim.

Ekran smartfona będzie mieć 6,2 cala, a wyświetli on obraz w rozdzielczości Full HD+. Rzut oka na zdjęcie dodawane do zaproszenia prasowego każe sądzić, że podążając w ślad za innymi producentami, Allview postarało się wyposażyć X5 Soul w wyświetlacz z charakterystycznymi „uszami”. Oprócz tego grafika sugeruje, że smartfon odblokujemy przy pomocy twarzy. Nie wiadomo, co z czytnikiem linii papilarnych. Najpewniej wyląduje na pleckach urządzenia.

Allview X5 Soul na pewno nie stanie się hitem targów w Barcelonie. No, chyba, że producent trzyma jeszcze jakiś as w rękawie, którego użycia ani my, ani konkurencja nie jest jeszcze teraz w stanie przewidzieć. A to raczej mało prawdopodobne.

 

źródło: materiały prasowe