Motorola nie będzie wyjątkiem – podobno wykastruje kilka nowych modeli z czytnika linii papilarnych

Czytniki linii papilarnych stosunkowo niedawno stały się standardem w smartfonach ze wszystkich półek cenowych. Mimo to, już wkrótce mogą one odejść do lamusa, ponieważ coraz więcej producentów decyduje się je zastąpić systemem rozpoznawania twarzy. Motorola nie będzie wyjątkiem.

Nie wiem, jak Wy, ale ja osobiście uważam czytnik linii papilarnych za ultrawygodne rozwiązanie. Można z niego skorzystać niemal w każdych warunkach, w dodatku w ogromnej większości przypadków bez zająknięcia rozpoznaje palec użytkownika. Skanery tęczówki oka i systemy rozpoznawania twarzy już nie są takie wygodne, ponieważ smartfon musi zobaczyć naszą facjatę, co w wybranych okolicznościach nie jest niestety możliwe.

Motorola Moto G5S Plus (fot. Tabletowo.pl)

Oczywiście ww. rozwiązań nie ma co od razu spisywać na straty (ponieważ drzemie w nich ogromny potencjał), lecz osobiście uważam, że jest jeszcze trochę za wcześnie, aby porzucić na ich rzecz czytniki linii papilarnych. Tak się jednak niestety dzieje i nie będę wskazywać palcem, czyja to sprawka (każdy powinien doskonale to wiedzieć). Świadczy o tym (domniemany) fakt, iż Motorola także wykastruje kilka nowych modeli ze staromodnego skanera.

Jak donosi @HeyAndri, który specjalizuje się w przeciekach na temat nowych Motek, wiele wskazuje na to, że Moto X5 i Moto Z3 nie zostaną wyposażone w czytnik linii papilarnych. Ich rolę ma rzekomo przejąć system rozpoznawania twarzy. Takie przynajmniej informacje przekazali mu informatorzy z Alibaby. Przy okazji dodali również, że w modelach Moto G6 i Moto G6 Plus skaner znajdzie się na przodzie, natomiast w Moto G6 Play i Moto E5 na tyle. Rodzynkiem ma być z kolei Moto Z3 Play, w której czytnik umieszczony zostanie na bocznej krawędzi.

Jak wspomniałem, to tylko przeciek, a nie potwierdzona informacja. Taki scenariusz wydaje się jednak prawdopodobny, ponieważ jakiś czas temu do sieci wyciekły rendery smartfonów z tegorocznej oferty Motoroli i na nich faktycznie Moto X5 i Moto Z3 nie mają skanerów linii papilarnych, a w Moto Z3 Play widoczny jest on na prawej krawędzi.

Cóż, mnie taka wizja nieszczególnie się podoba, ale co zrobić… To kolejny trend, polegający na usuwaniu bardzo przydatnych elementów ze współczesnych smartfonów, zaraz po wyeliminowaniu 3,5 mm złącza słuchawkowego – wszystko w imię „postępu”. Ciekawe, z czego jeszcze producenci wykastrują swoje urządzenia…

*Na zdjęciu tytułowym Motorola Moto Z2 Play (pod linkiem znajdziecie jej recenzję, przygotowaną przez Kasię)

Źródło: @HeyAndri