Facebook znowu miesza. Mniejsi wydawcy będą mieli trudności z dotarciem do większego grona odbiorców

Mark Zuckerberg ostatnio tak często ogłasza, że zmieni Facebooka, że aż trudno za tym nadążyć. Niedawno przekazał, że w naszym strumieniu wiadomości będzie pojawiać się więcej postów znajomych, a teraz okazuje się, że serwis ten chce pomóc integrować społeczności nie tylko online. Ma to zostać osiągnięte przez częstsze pokazywanie lokalnych wiadomości, dotyczących okolicy, w której przebywamy.

Facebook ma sukcesywnie identyfikować godnych zaufania lokalnych wydawców, którzy publikują linki „klikane” przez czytelników w zawężonym obszarze geograficznym. Tym sposobem, mieszkając w Krakowie, zamiast widzieć na swoim strumieniu wydarzeń informacje dotyczące Warszawy, zobaczymy więcej tych odnoszących się do Grodu Kraka.

https://www.facebook.com/zuck/posts/10104493997365051

Zmiany dosięgną nas niezależnie od tego, czy będziemy tego chcieli czy nie – nawet jeśli my nie obserwujemy zbyt wielu twórców treści działających lokalnie, to jest spora szansa, że robią to nasi znajomi. Wtedy wystarczy, że jeden z nich udostępni jakąś informację i „pop!” – na naszym timeline wyskoczy post odnoszący się do czegoś, co dzieje się w naszej okolicy. Może chodzić o komunikat z lokalnej gazety, wiadomości sportowe lub nowy wpis blogera z sąsiedztwa.

Modyfikacje algorytmów dobierających nam treści wyświetlane na strumieniu wydarzeń staną się widoczne najpierw w USA, a później trafią do innych krajów.

Oznacza to dwie rzeczy – ci wydawcy, których treści są geograficznie uniwersalne i mają bardziej ogólny profil działania, mogą odczuć spadki zasięgu postów oraz zaangażowania społeczności. Z kolei właściciele niewielkich stron, koncentrujących się na jakimś wybranym regionie kraju lub mieście, zyskają sporą przewagę i będą mogły wybić się dzięki nowym algorytmom Facebooka.

Nie spodziewam się, żeby firmom uśmiechała się taka zmiana. Dla większości z nich nie są to zbyt dobre wieści. Zobaczymy, jaki wpływ powyższe roszady wywrą na nasz fanpage na Facebooku :)

 

źródło: Facebook dzięki FoneArena