Axon M może nie był idealnym składanym smartfonem, ale ZTE się nie poddaje. Będzie dalej nad nim pracować

Mimo faktu, że Axon M jest jednym z nielicznych składanych smartfonów, jakie kiedykolwiek trafiły do sprzedaży, nie został zbyt entuzjastycznie przyjęty. ZTE ogłosiło, że się tym nie zraża i nadal będzie eksperymentować nad taką formą urządzenia. I bardzo dobrze, przynajmniej coś się w tym kierunku dzieje.

Wiceprezes ZTE ds. marketingu, Jeff Yee, powiedział, że Axon M zebrał pozytywne opinie od osób, które go zakupiły. Tych ludzi nie było chyba zbyt dużo, gdyż smartfon był dostępny tylko w USA i sprzedawał go jedynie operator AT&T. Urządzenia nie można było dostać na wolnym rynku. Całkiem możliwe, że wybierali go głównie świadomi klienci, którzy spodziewali się, że oto stają się posiadaczami w większej części modelu eksperymentalnego niż wysoce praktycznego smartfona.

Większość osób kupujących ZTE nie jest chyba przyzwyczajona do tego, by płacić za telefon więcej niż 200 dolarów. Firma jednak nie boi się ryzyka i nadal będzie pracować nad składanymi modelami, które będą wyceniane na podobnym poziomie co flagowce konkurencji.

ZTE Axon M (fot. @ZyadAtef12)

Dobra wiadomość jest taka, że ZTE obiecało popracować nad wyraźnymi ramkami, które tworzą wyraźną linię na środku, gdy Axona M się rozłoży. Kolejna generacja tego smartfonu ma być pozbawiona tej wady. Zobaczymy, czy producentowi ta sztuka się uda.

Międzyczasie czekamy na prawdziwe składane smartfony – z elastycznymi ekranami. Do tej pory, również w Axonie M składanie działało bardziej na zasadzie łączenia dwóch paneli niż operowania jednym. Zanim tego typu sprzęty trafią do użytku konsumenckiego, trzeba będzie stanąć jeszcze przed wieloma wyzwaniami. Jednym z nich jest przekonanie ludzi, że składane smartfony rzeczywiście mają sens.

 

źródło: Engadget przez PhoneArena