Fiński HMD Global, który odpowiada za telefony z logo Nokii, próbuje jakoś zwiększyć swoje wpływy na wymagającym rynku smartfonów. Najprościej jest wykorzystać ludzki sentyment do kojarzących się z solidnością telefonów Nokia, więc producent zabiera się podobno za kolejną linię urządzeń – chodzi o nazwę „Asha”.
Nie wiem, czy mieliście do czynienia z którymś z przedstawicieli serii Nokia Asha. Były to tzw. feature phone’y, czyli telefony wykorzystujące technologie obecne w smartfonach, ale nie wykorzystujące ich jeszcze w pełni. Często z dotykowym ekranem (ale wykonanym w technologii oporowej – przekleństwo dla użytkownika) oraz fizyczną klawiaturą numeryczną lub QWERTY.
Wygląda na to, że HMD przymierza się do przejęcia marki Asha, która mogłaby pomóc firmie sprzedać jeszcze więcej urządzeń. Ważnym szczegółem jest jednak fakt, że kiedy Microsoft przejmował dział mobilny Nokii, nabył również prawa do posługiwania się nazwą „Asha”. Co prawda nigdy z niej nie skorzystał, bo priorytetem uczynił popularyzację linii Lumia, ale „papiery” na nią nadal znajdują się gdzieś w sejfach Microsoftu.
Tym bardziej zaskakujące jest, że HMD Global zarejestrowało w Urzędzie Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej nazwę „ASHA” jako przynależącą do firmy. Oznacza to, że Finowie musieli wynegocjować umowę z Microsoftem. Tak przynajmniej się zakłada, bo żadnych potwierdzeń ze strony HMD czy Microsoftu nie udało się otrzymać.
Na tym etapie trudno w ogóle mówić o tym, czy HMD zamierza ożywić kolejną markę „starej Nokii”. Skoro jednak zadaje sobie trud, by prawnie zalegalizować posługiwanie się nazwą, która już dawno odeszła w niepamięć, to coś jest na rzeczy. Zobaczymy, co przyniosą kolejne miesiące.
źródło: EUIPO przez PhoneArena
na zdjęciu tytułowym: Nokia Asha 303
