Na samą wieść, że Kodak wypuści własną kryptowalutę, akcje firmy wzrosły o ponad 60%

Udziały „Eastman Kodak Co.” znacznie zwiększyły swoją wartość na giełdzie zaraz po ogłoszeniu przez firmę, że dołącza do grona przedsiębiorstw dysponujących własną wirtualną walutą. Nazywa się „KodakCoin” i będzie przeznaczona dla fotografów. Historia ta potwierdza ciekawe zjawisko: kiedy tylko jakaś firma decyduje się na zacieśnienie związków z kryptowalutami, jej wartość na giełdzie wzrasta. 

Platforma wykorzystuje podobną zasadę działania co inne popularne kryptowaluty, takie jak BitCoin, które ostatnimi czasy zaskakują wysokimi kursami. Dzięki ogłoszeniu Kodaka, akcje firmy podskoczyły przez chwilę o 92 procent, aby ostatecznie „usadowić” się na poziomie 60% wyższym niż do tej pory. Aktualnie za jeden udział Kodaka trzeba zapłacić 5,02 dolara.

https://twitter.com/sfiegerman/status/950778999550152704?ref_src=twsrc%5Etfw&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.theverge.com%2F2018%2F1%2F9%2F16869998%2Fkodak-kodakcoin-blockchain-platform-ethereum-ledger-stock-price

KodakCoin będzie działał jako token w nowej platformie zarządzania prawami autorskimi KodakOne. Będzie ona tworzyć coś na kształt cyfrowej księgi praw własności, w której fotografowie będą umieszczać swoje stare i nowe prace i określać na nie licencje. Zarówno platforma, jak i kryptowaluta, mają „umożliwić fotografom i agencjom zyskanie większej kontroli nad zarządzaniem prawami do wykorzystania zdjęcia”. Dzięki KodakCoinowi, artyści zyskają nowy sposób na otrzymywanie płatności za sprzedaż praw do swoich prac na bezpiecznej platformie.

„Dla wielu osób z branży technologicznej, hasła 'blockchain’ czy 'kryptowaluta’ są gorącymi hasłami, ale dla fotografów, którzy od dawna walczą o kontrolę nad swoimi pracami oraz sposobem, w jaki są wykorzystywane, terminy te mogą być kluczem do rozwiązania tego, czego do tej pory nie udawało się osiągnąć.”
– prezes Kodaka, Jeff Clarke

Wirtualna waluta może brzmieć całkiem nieźle jako środek płatności za prawa wykorzystania jakiegoś obrazu czy zdjęcia, ale nie jest jasne, dlaczego taka firma jak Kodak czuje się w obowiązku stworzyć platformę, która na niej bazuje – i to właśnie teraz. Wygląda na to, że Kodak, podobnie jak każda inna firma, która zaczyna emitować własną kryptowalutę w ostatnich dniach, chce wykorzystać aktualną manię na wirtualne pieniądze, byle tylko podnieść swoją wartość na rynku.

Pierwsza oferta monet KodakCoin zostanie ogłoszona 31 stycznia i będzie dostępna dla inwestorów z USA, Wielkiej Brytanii, Kanady i innych krajów.

 

źródło: The Verge