Aplikacje, z których stale korzystam na moim smartfonie

Bez nich mój smartfon nie istnieje

W ten weekend powinna ukazać się kolejna odsłona cyklu Aplikacja tygodnia, ale zdecydowałem inaczej. W związku z tym, że w nocy z niedzieli na poniedziałek powitaliśmy nowy rok, pomyślałem, iż przedstawię Wam wszystkie aplikacje, z których korzystam na swoim smartfonie z systemem Android. Jest ich naprawdę sporo, ale muszę przyznać, że korzystam z nich regularnie. Tym bardziej uważam to za dobry pomysł, ponieważ część osób prosiła mnie, abym takie zestawienie – śladem Kasi, Pawła i Grześka – przygotował.

Komunikacja ze światem

Nie bez powodu zacząłem właśnie od tego typu programów. W końcu smarfon powinien nam służyć do komunikacji. Niegdyś była to podstawowa funkcja telefonów. Oprócz oczywistych aplikacji, jak telefon i wiadomości SMS/MMS, korzystam jeszcze z kilku innych.

Messenger – pomimo, że nie lubię tego komunikatora z uwagi na jego ociężałość, zasobożerność i masę nieprzydatnych, a nawet bzdetnych funkcji, jestem poniekąd zmuszony do korzystania z niego. Dzieje się tak, ponieważ lwia część moich znajomych nie uznaje innego komunikatora nad czym niezmiernie ubolewam.

Whatsapp – używam go głównie do kontaktu z moją rodziną. Zarówno bliższą, jak i dalszą.

Discord – czym byłaby redakcja bez narzędzia do wzajemnego kontaktu? Zapewne by nie istniała. Jakiś czas temu za przyzwoleniem Kasi zrezygnowaliśmy ze Slacka na rzecz tego programu. Moim zdaniem była to trafna decyzja, głównie ze względu na lepsze UI oraz sprawniej działające powiadomienia.

Telegram – bezsprzecznie mój ulubiony komunikator. Ma sporo przydatnych funkcji, jest szybki, zapewnia wyśmienitą synchronizację, podręczną chmurę osobistą. Używam głównie do kontaktu z chłopakami z Shufflecast oraz z dość małą liczbą innych znajomych. Zresztą, jego pełną recenzję znajdziecie > TUTAJ <.

Twitter – mój główny i ulubiony portal społecznościowy. Poznałem tam kilkadziesiąt bardzo ciekawych osób, z którymi stale utrzymuję kontakt. Jest to także moje źródło newsów i informacji za sprawą obserwowania odpowiednich profili (@DaN995_).

Facebook – w zasadzie używam go już tylko do jednego, a mianowicie do udzielania się i czerpania informacji w konkretnych grupach, takich jak te dotyczące studiów czy pracy. Pozostałe rzeczy zupełnie pomijam i nie będę ukrywał, iż ogólnie nie lubię tego serwisu.

Instagram – niegdyś sam wrzucałem tam jakieś zdjęcia. Od jakiegoś czasu tego nie robię. Zostawiłem tylko po to, aby  w łatwy sposób móc przeglądać profile motoryzacyjne z fotkami interesujących mnie aut.

Tapatalk – długo zastanawiałem się gdzie umieścić ten program. Ułatwia przeglądanie różnych for internetowych. Do moich ulubionych należy oczywiście XDA.

Multimedia i rozrywka

W gry na smartfonie nie gram od dawna (jakoś od maja 2015). Dlatego ci, którzy oczekiwali przeczytać o ciekawych tytułach, muszą obejść się smakiem. Pozostałe aplikacje też raczej nie będą dla nikogo zaskoczeniem.

Spotify – główny i jedyny serwis z muzyką. Niegdyś próbowałem innych, jednak to właśnie ta usługa najbardziej trafiła w moje gusta i pewnie tak już zostanie. W zasadzie odpowiada mi w niej wszystko, począwszy od UI, a skończywszy na cenie subskrypcji premium, którą uważam za uczciwą. Muzyka od zawsze stanowiła dla mnie nieodłączny element życia.

Pocket Casts – odkąd zacząłem słuchać podcastów, nie mogę przestać. Nie ma według mnie lepszej aplikacji do zarządzania nimi. Przypominam, że moi redakcyjni koledzy – Adrian z Pawłem nagrywają hehTech Podcast, który warto słuchać. Recenzję aplikacji znajdziecie > TUTAJ <.

Youtube – ostatnio korzystam z niego trochę mniej. W zeszłym miesiącu zredukowałem niemal o połowę liczbę stale oglądanych kanałów.

Netflix – mój podstawowy serwis, dzięki któremu oglądam seriale i bardzo rzadko filmy. Cenę miesięcznej subskrypcji uważam za uczciwą (tym bardziej, jeśli współdzielimy konto z innymi osobami), a aplikacja została zrobiona bardzo dobrze. Najczęściej umilam sobie w ten sposób dłuższe podróże transportem publicznym.

TV Time – odznaczam kolejno obejrzane epizody różnych seriali. Recenzję znajdziecie tutaj > TUTAJ <.

Eleven Sports – jestem entuzjastą piłki nożnej. Choć bardzo bym chciał, nie jestem w stanie obejrzeć wszystkich interesujących mnie spotkań. Jednak, gdy tylko jestem w stanie, to korzystam. Czasem bywało tak, że podczas rozgrywanego meczu nie miałem możliwości w spokoju zobaczyć go przed TV, więc musiałem ratować się aplikacją.

FlashScore – uzupełnienie mojego zamiłowania do piłko nożnej. Składy, statystyki, tabele live i inne informacje zawsze pod ręką. Pełną recenzję aplikacji znajdziecie > TUTAJ <.

Podróże i transport

Jakdojade – aplikację chyba zna każdy. Niezbędne narzędzie, gdy znajdę się w innym mieście, którego nie znam. Dzięki temu zawsze trafię w interesujące mnie miejsce za pomocą komunikacji miejskiej. Nawet w moim rodzinnym mieście, Warszawie, często jej używam.

Mobile MPK – przydatny program do sprawdzania rozkładów jazdy komunikacji miejskiej w szybki i niezawodny sposób. Co ważne, rozkłady aktualizowane są na bieżąco, a użytkownik może zapisać je offline w pamięci smartfona.

Mobilet – od niedawna osoby podróżujące po stolicy mogą zakupić bilet na komunikację miejską bezpośrednio w aplikacji Jakdojade. Jednak co w przypadku gdy jesteśmy w innym mieście? Tutaj właśnie wkracza Mobilet.

Trambus – choć jest dopiero w fazie beta, często bywa przydatna. Służy do sprawdzania w czasie rzeczywistym w jakim miejscu na mapie znajduje się konkretny autobus komunikacji miejskiej w Warszawie. Oczywiście działa tylko z nowszym taborem, toteż nie zawsze mamy możliwość takiego podglądu.

Blikom – raz na jakiś czas zdarzy mi się podróżować pociągiem. Mimo brzydkiego UI, aplikacja ta sprawdza rozkład jazdy bezbłędnie.

Mapy Google – według mnie najlepsze dostępne mapy. Możliwość zapisu offline, integracja z innymi aplikacjami, stale aktualizowane, zawierające sporo przydatnych informacji. Używam ich także, w razie potrzeby, do nawigacji podczas podróży autem.

MyTaxi – moja podstawowa aplikacja do zamawiania taksówek. Czasem też sięgam po Ubera.

Praca i produktywność

Solid Explorer – świetny menedżer plików. Ma całkiem sporo przydatnych rozszerzeń i integracji z dyskami w chmurze.

Feedly – czytnik RRS. Do niego mam podpięte interesujące mnie serwisy, blogi, strony. W wolnych chwilach czytam co tam w świecie technologii słychać. Recenzję aplikacji znajdziecie > TUTAJ <.

Pocket – zapisywanie artykułów offline. Pełną recenzję znajdziecie > TUTAJ <.

Flightradar 24 – pozwala mi na śledzenie samolotów w czasie rzeczywistym. Z uwagi na specyfikę mojej regularnej pracy, ta aplikacja jest dla mnie niezwykle przydatna, zwłaszcza w maksymalnej wersji premium.

Chrome – podstawowa przeglądarka internetowa.

Dropbox i Dysk Google – przechowywanie plików w chmurze.

Arkusze, Dokumenty, Prezentacje – podręczny pakiet office. Nie jest idealny, ale na tyle się do niego przyzwyczaiłem, że przestałem szukać alternatyw.

ScanBot – niekiedy zajdzie potrzeba zeskanowania i zapisania jakichś dokumentów, wtedy ta aplikacja sprawdzi się doskonale. Recenzję znajdziecie > TUTAJ <.

Kalendarz Google – jedyny kalendarz, z którego korzystam na urządzeniach mobilnych oraz na PC.

Keep – notatki i przypomnienia.

Stocard – przechowywanie kart lojalnościowych w smartfonie. Przydatna aplikacja zwłaszcza, gdy mamy ich sporo i nie chcemy targać ze sobą kilkunastu plastikowych odpowiedników. Recenzję znajdziecie > TUTAJ <.

Endomondo – służy mi do rejestrowania moich zmagań biegowych i porównywania kolejnych wyników ze sobą.

Kanarek – podstawowa aplikacja, dzięki której czerpię informację o jakości powietrza w Polsce. Recenzję znajdziecie > TUTAJ <.

Do zmiany wyglądu UI smartfona wykorzystuję Nova Launcher Prime oraz paczkę ikon. Aktualnie jest to Pixel Icon Pack.

Moimi finansami zarządzam za pomocą trzech aplikacji. Jako klient PKO Banku Polskiego korzystam z IKO. Szybkie zarządzanie finansami, dostęp do BLIK oraz możliwość płacenia smartfonem za pomocą HCE, to dla mnie podstawa. Żałuję jedynie braku wsparcia dla usługi Android Pay. Poza tym korzystam regularnie z PayPal oraz ostatnio zacząłem przekonywać się do Revolut. Dzięki tej ostatniej zawsze wymienicie złotówki na inne pieniądze po standardowym kursie oraz unikniecie niekorzystnych przeliczników podczas płacenia w obcej walucie. Poza tym oferuje fizyczną kartę do płacenia za granicą oraz wypłat z bankomatów.

Na koniec zostawiłem sobie wszelkie aplikacje zakupowe. Wiadomo, każdy lubi trochę zaoszczędzić. Do sporządzania list wykorzystuję Listonic (recenzja > TUTAJ <). Informację o promocjach, błędach cenowych, gazetkach czy kuponach czerpię z Pepper, Qpony oraz Blix. Recenzję tych aplikacji znajdziecie odpowiednio > TUTAJ < i > TUTAJ <.

Jak dobrze widzicie, nie korzystam z żadnych wymyślnych serwisów, usług czy narzędzi. Wszystko to raczej standardowe aplikacje, które pomagają lub umilają mi moje codzienne życie. Jest to zestaw dla mnie idealny i na chwilę obecną nie potrzebuję niczego więcej.

Zachęcam też do zapoznania się z aplikacjami wykorzystywanymi przez Kasię, Pawła, Łukasza i Grzegorza.

Polecamy również

Aplikacje, których używają na co dzień:

A z jakich smartfonów korzystają redaktorzy Tabletowo?

https://www.tabletowo.pl/2018/01/01/z-jakich-smartfonow-korzystaja-redaktorzy-tabletowo/