Huawei P Smart (fot. @evleaks)

Huawei PSmart – tak będzie się nazywał nie-nowy smartfon Huawei

Miewacie déjà vu? Na pewno tak. A jeżeli jakimś cudem nie, to właśnie go doświadczycie. Huawei szykuje do premiery nie-nowy smartfon, który ma się nazywać Huawei PSmart. Fakt jest jednak taki, że jeszcze przed oficjalnym debiutem możemy powiedzieć, że znamy ten model na wylot.

Jak to możliwe? Niektórzy już zapewne wyczuli, co się szykuje. Tak, dokładnie – powtórka z rozrywki. Huawei PSmart to w rzeczywistości nic innego, jak Huawei Enjoy 7S, tylko z inną etykietką. Muszę jednak przyznać, że tym razem jestem pod wrażeniem kreatywności producenta (tak, to ironia), ponieważ takiego połączenia jeszcze nie widzieliśmy. Z jednej strony nasuwa się skojarzenie z flagową serią P, a z drugiej z modelami Huawei Nova Smart i Honor 8 Smart.

Na razie nie wiadomo, na jakie rynki trafi Huawei PSmart, ale szczerze wątpię, że jednym z nich będzie Polska. Jeżeli Huawei planuje wprowadzić ten smartfon do naszego kraju, to z pewnością wymyśli mu jeszcze inną nazwę, aby nawiązywała do już sprzedawanych u nas modeli – tak było z Huawei P9 Lite 2017 i Huawei P9 Lite Mini. A nie można tego wykluczyć, ponieważ ten ostatni sprzedawany jest w Europie pod trzema różnymi nazwami.

Przy okazji warto jeszcze przypomnieć, co zaoferuje Huawei PSmart. Znając specyfikację Huawei Enjoy 7S naturalnie spodziewamy się m.in. 5,65-calowego wyświetlacza o proporcjach 18:9 (2:1) i rozdzielczości Full HD+ (2160×1080 pikseli; 427 ppi), ośmiordzeniowego (8x ARM Cortex-A53; 16 nm) procesora HiSilicon Kirin 659 z układem graficznym Mali-T830 MP2, 3 GB lub 4 GB RAM32 GB lub 64 GB pamięci wbudowanej (+microSD), podwójnego aparatu głównego 13 Mpix + 2 Mpix na tyle i kamerki 8 Mpix na przodzie. Oczywiście nie zabraknie też czytnika linii papilarnych (na pleckach) i Dual SIM. Smartfon będzie pracował pod kontrolą systemu Android 8.0 Oreo z interfejsem EMUI 8.0 i czerpał energię z niewymiennego akumulatora o pojemności 3000 mAh (ładowanie przez port microUSB).

Źródło: @evleaks