fot. PLL LOT

W przyszłym roku pasażerowie wybranych samolotów PLL LOT skorzystają z Wi-Fi

W obecnych czasach jesteśmy tak uzależnieni od internetu, że chcielibyśmy mieć do niego dostęp praktycznie zawsze i wszędzie. PLL LOT zamierza wyjść naprzeciw oczekiwaniom swoich klientów i w przyszłym roku zacznie oferować Wi-Fi na pokładach wybranych samolotów.

Dostęp do Wi-Fi w statkach powietrznych nie jest niczym nowym – w Stanach Zjednoczonych jest to już niemal standard. W Europie jako pierwsza taką usługę zaczęła oferować Lufthansa (w 2003 roku) – początkowo na trasach dalekobieżnych, a od niedawna także na nieco krótszych, europejskich. Wkrótce do tego grona dołączy również PLL LOT.

W pierwszej kolejności Wi-Fi ma być dostępne na pokładach samolotów Boeing 737 MAX 8. Przewoźnik zamówił w sumie sześć egzemplarzy tych maszyn – pierwsze dwie producent ma dostarczyć już w grudniu 2017 roku. Co ciekawe, to fani lotnictwa zauważyli, że coś może być na rzeczy, ponieważ na szczycie kadłuba tego modelu zauważyli wypukłość, w środku której zostaną umieszczone anteny, umożliwiające odbiór sygnału z satelity.

Pierwszy Boeing 737 MAX 8 wzbije się w powietrze jeszcze w grudniu 2017 roku i ma latać na trasie Warszawa-Londyn. Wi-Fi nie będzie jednak dla jego pasażerów dostępne od razu – usługa zostanie wprowadzona najprawdopodobniej dopiero w drugiej połowie 2018 roku, kiedy Boeing dostarczy PLL LOT trzeci i czwarty egzemplarz (ma się to stać – odpowiednio – w maju i czerwcu 2018 roku).

PLL LOT planuje także udostępnić Wi-Fi pasażerom, lecącym Dreamlinerami, czyli Boeingami 787. Samoloty wykorzystywane są na trasach dalekobieżnych i międzykontynentalnych. Dostęp do usługi ma być płatny, ale na razie za wcześnie na to, aby prorokować, ile klientom przyjdzie za nią zapłacić. Niewykluczone jednak, że pojawią się różne pakiety – tak, jak ma to miejsce w Lufthansie.

Serwis źródłowy przypomina przy okazji, że bywają również przypadki, gdzie dostęp do Wi-Fi jest bezpłatny – ma to miejsce m.in. na pokładach samolotów linii Emirates, JetBlue, Norwegian, Turkish Airlines i Air China. Eksperci przewidują, że w ciągu najbliższych lat powinno stać się to standardem, ponieważ klienci tego oczekują. Na razie jednak w niektórych przypadkach trzeba będzie płacić.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna