Ściskalne ramki w Pixelach od Google są mniej więcej tak przydatne jak przycisk Bixby w Samsungach

Google, czy tego chce, czy nie – kopiuje Samsunga. Chociaż nie zawsze w tym, co trzeba. Jak wiadomo, Pixel 2 i Pixel 2 XL mają ściskalne ramki, tak jak HTC U11. Tylko co z tego, skoro ich funkcjonalność ograniczono właściwie do dwóch rzeczy. Zero możliwości konfiguracji. Przypomina to podejście Samsunga do przycisku Bixby w swoich najważniejszych smartfonach.

Poniżej przedstawiam pokrótce historię Bixby:

  1. Samsung prezentuje głosowego asystenta Bixby i wyposaża swoje flagowce w przycisk, który go przywołuje.
  2. Z uwagi na to, że początkowo Bixby nie jest dostępny w wielu krajach, ludzie chcą w jakiś sposób zmienić funkcjonalność dodatkowego guzika. Niektórym się udaje, Samsung to blokuje. Później innym znowu się udaje, a Samsung znów to blokuje.
  3. Ostatecznie producent sam wprowadza możliwość wyłączenia przycisku Bixby.
  4. Dodatkowy guzik na obudowie smartfonu nadal służy tylko jednej rzeczy – albo korzystamy z asystenta Bixby, albo mamy zbędny przycisk w urządzeniu.

Oczywiście cała kontrowersja wokół przycisku Bixby nie osiągnęłaby takich rozmiarów, gdyby asystent był od początku tak funkcjonalny i dostępny jak teraz. To oczywiste, że Samsung chciał w pewien sposób zachęcić użytkowników swoich najwydajniejszych smartfonów do używania Bixby’ego, jednak niektórzy poczuli się bardziej zmuszeni niż zachęceni.

Bardzo podobna historia rozgrywa się obecnie ze smartfonami Google. Niby Pixel 2 i Pixel 2 XL dostały w spadku po HTC technologię Edge Sense, ale ściskalne ramki mają tylko dwa tryby pracy: albo przywołują Asystenta Google, albo wyciszają dzwonek, kiedy ktoś próbuje się do nas „dobić”, a my nie chcemy alarmować otoczenia. To wszystko. Co prawda to i tak jedna funkcja więcej niż w samsungowskim przycisku Bixby, ale filozofia jest podobna – zamiast umożliwić użytkownikom dopasowanie pod siebie kilku najczęściej używanych funkcji, Google forsuje używanie Google Assistanta.

Gesty ściśnięcia ramek można konfigurować w HTC U11

A da się – przecież HTC U11 pozwala skonfigurować kilka schematów działania ściskalnych ramek i dopasować do nich wykonywanie różnych czynności. W ten sposób HTC zrobiło w swoim flagowcu coś, czego nie chcieli zrobić Samsung i Google: dać użytkownikom nieco swobody. A obejście tej funkcji w Pixelach okazuje się być jeszcze trudniejsze niż mapowanie przycisku Bixby w Samsungach, o czym przekonali się kombinatorzy z forum XDA.

Znów oczywiste jest to, że Google chce sprawić, by więcej osób używało Google Assistanta. Ale czyniąc to kosztem wolności użytkowników czyni te starania nieznośnymi.

AKTUALIZACJA

Podobno ta aplikacja potrafi mapować ściskalne ramki w Pixelu 2 i Pixelu 2 XL. Nie mam szansy sprawdzić, ale podobno daje radę.

 

źródło: XDA Developers przez Slashgear