fot: Pixabay

Ciekawi Was, z jakich pierwiastków składa się typowy smartfon? Zobaczcie! (PS: jest złoto!)

Nieraz mówi się, że nowy smartfon jest dla kogoś na wagę złota. Zakładam, że niewielu czytelników podchodzi do sprawy poważnie, zastanawiając się, ile gramów tego kruszywa faktycznie można odnaleźć w przeciętnym smartfonie. To, że dominują metale „powszechne” i dla typowego zjadacza chleba niewiele warte, to naturalne, jednak złoto… złoto rozbudza wyobraźnię.

Ciekawy raport stworzyła firma GoRepair. Wzięto pod lupę skład przeciętnego smartfona, wychodząc przy tym z założenia, że w statystycznym gospodarstwie domowym są dwa stare (czytaj: nieużywane) telefony komórkowe. Już na początku muszę ostudzić zapał wszystkich tych, którzy wietrzą tu jakiś dobry biznes: średnia wartość pierwiastków zawartych w jednym telefonie wynosi aż osiem złotych. To mniej niż cena kostki masła, no ale kto wie, może i jej cena niebawem się ustabilizuje ;)

Fot: GoRepair

Jak możecie zobaczyć powyżej, królują tak zwane MZR, czyli metale ziem rzadkich. Te same pierwiastki, które składają się na nasze smartfony, napędzają szeroko rozumiany przemysł elektrotechniczny, wojskowy czy medyczny. Oczywiście ich procentowy rozkład jest zgoła inny, jednak patrząc na swojego smartfona możecie z nutką zadumy rzucić, że te 0,4 gram Tantalu można odnaleźć też w zbrojeniówce, w tym i rakietach i systemach naprowadzających. Brzmi nieźle.

Odrzucając jednak rozmyślanie nad tym, w jakich gałęziach przemysłu odnajdziemy metale ziem rzadkich, pora na gorzką pigułkę – raczej nie zostaniecie milionerami oddając Wasze smartfony do recyklingu. Jeden gram złota można uzyskać z 45 smartfonów. Zanim jednak zrezygnujecie i zarzucicie pomysł na biznes, który dopiero co zaświtał Wam w głowach, dopowiem tylko, że według raportu w Polsce zalega ~29 milionów smartfonów. Ich łączna wartość może przekraczać nawet 232 miliony złotych. Skala robi wrażenie, prawda?

źródło: GoRepair za WĘC PR