iPhone X (fot. Apple)

Co wspólnego ma Apple z Xiaomi, Oppo i Vivo? Wszyscy mają problem z dostawami kluczowego komponentu

Technika cały czas idzie do przodu i na rynku regularnie pojawiają się jakieś nowinki. Zdarza się jednak, że dostarczenie innowacyjnych rozwiązań do rąk klientów nie jest już takie proste. Aktualnie na przykład z dostawami kluczowego komponentu problemy ma Apple. Chociaż nie tylko ono, ponieważ z podobnego powodu swoje plany wydawnicze musiały zmienić również Xiaomi, Oppo i Vivo.

Jak donoszą źródła z Tajwanu, produkcja sensorów 3D jest niezwykle problematyczna i testów jakościowych nie przechodzi większość z nich. Jest to nie lada zmartwienie dla Apple, ponieważ koncern potrzebuje ich do jubileuszowego iPhone’a X. Perspektywa braku niezbędnych komponentów zmusiła nawet producenta do zmniejszenia prognoz sprzedażowych tego modelu w czwartym kwartale 2017 roku.

Jednak o wiele ciekawsze jest to, że dzięki serwisowi źródłowemu dowiadujemy się, iż sensory 3D zamierzają wykorzystać w swoich nowych smartfonach również Xiaomi, Oppo i Vivo. Jest to chyba pierwszy raz, kiedy o tym słyszymy. Co więcej, pierwotnie cała trójka planowała zaprezentować owe urządzenia w czwartym kwartale 2017 roku (czyli w okresie od października do grudnia), lecz z uwagi na ww. problemy z produkcją tego komponentu wszyscy zostali zmuszeni do tego, aby nieco zrewidować swoje plany wydawnicze.

Na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie możemy spodziewać się smartfonów od Xiaomi, Oppo i Vivo z sensorami 3D, ale serwis źródłowy sugeruje, że raczej w pierwszej połowie 2018 roku. Do tego nie wyklucza możliwości, że rozwiązanie to zacznie być stosowane również w aparatach na pleckach, a nie tylko w tych na przodzie oraz że stanie się tak samo mainstreamowe, jak wirtualna i rozszerzona rzeczywistość oraz sztuczna inteligencja.

Polecamy również:

https://www.tabletowo.pl/2017/10/03/apple-aparat-truedepth-nie-do-skopiowania/

Źródło: DigiTimes