Niedługo po premierze Xiaomi Mi Mix jak grzyby po deszczu na rynku zaczęły pojawiać się jego klony. Doogee nie było wyjątkiem i również zaprezentowało swojego MIXa, który trafił do sprzedaży także w Polsce. W tym roku mamy do czynienia z analogiczną sytuacją, ponieważ zaraz po debiucie Xiaomi Mi Mix 2 Doogee zapowiada swojego MIX 2.
Trochę mnie bawi aż tak wierne kopiowanie konkurencji – szczególnie, że jeszcze nie dawno byłem święcie przekonany, że coś się w tej kwestii zmienia i chińscy producenci w końcu zaprzestali tego procederu i zaczęli być oryginalni. Dopóki jednak klienci szukają tańszych alternatyw, dopóty na rynku ich nie zabraknie. Czyli nigdy.
Dlatego nie mam wątpliwości, że i na Doogee MIX 2 znajdą się chętni. Co ciekawe, na papierze smartfon zapowiada się naprawdę obiecująco: 5,99-calowy wyświetlacz o proporcjach 18:9 (2:1) i rozdzielczości Full HD+ (1080×2160), ośmiordzeniowy (8x ARM Cortex-A53; 16 nm) procesor MediaTek Helio P25 2,5 GHz z układem graficznym Mali-T880 MP2, 6 GB lub nawet 8 GB RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej, a do tego jeszcze podwójny aparat zarówno na przodzie, jak i tyle (na froncie 2×8 Mpix, jeden z obiektywem szerokokątnym 130°, zaś na pleckach 16 Mpix + 13 Mpix).
Doogee MIX 2 pracować ma pod kontrolą systemu Android 7.1 Nougat i oferować nawet system rozpoznawania twarzy. Całość zasili niewymienny akumulator o pojemności 4060 mAh, ładowany przy użyciu USB Typu C. Aha, producent chce być też bardzo na czasie, ponieważ w smartfonie nie ma 3,5 mm złącza słuchawkowego. Bo – według informacji na oficjalnej stronie – USB Typu C jest jedynym złączem, jakiego potrzebujesz.
Doogee MIX 2 jeszcze nie trafił do sprzedaży, ale ma kosztować ~200 dolarów. Ktoś zainteresowany? Ja szczerze przyznaję, że po – delikatnie mówiąc – dość niezbyt przychylnych recenzjach Doogee MIX nieszczególnie czekam na debiut jego następcy na półkach sklepowych.
