Dawno żaden smartfon nie wzbudził tyle kontrowersji, co OnePlus 5. Jest bardzo wydajny, ale nie bije innych flagowców jakością zdjęć. Jest rozsądniej wyceniony niż smartfony konkurencji, ale jednocześnie niczym wyjątkowym się nie wyróżnia. Czyżby OnePlus przygotował już jego następcę?
To bardzo mało prawdopodobny scenariusz. Co prawda OnePlus 5 miał na początku sporo problemów i zderzył się z rozbuchanymi oczekiwaniami fanów spodziewających się smartfonu idealnego, to nie wydaje mi się, żeby firma tak szybko chciała wprowadzić na rynek jego następcę.
OnePlus powoli wystrzeliwuje się z pomysłów, które raz po raz mają nam przypominać o firmie i jej najważniejszym produkcie. Były już nowe wersje kolorystyczne, w różnych wersjach pamięci, promocje i kampanie reklamowe. Niedawna premiera Galaxy Note 8 na pewno odbiła się na sprzedaży OP5. Tak samo będzie z zaplanowaną na dzisiaj konferencją Apple.
Premiera OnePlusa 5T w przyszłym tygodniu byłaby na pewno sporym zaskoczeniem. Jednocześnie byłby to jednak chyba zbyt szybki kroki – zwłaszcza, że od zaprezentowania obecnego flagowca firmy minęły niecałe trzy miesiące. Stawiałbym raczej na jakąś limitowaną wersję obudowy, z finezyjnymi kolorkami. Skąd taki pomysł?
OnePlus rozsyła zaproszenia na event, który ma odbyć się 19 września w Paryżu. Jest organizowany we współpracy z francuskim projektantem – Jean-Charlesem de Castelbajac. Pod grafiką znajduje się napis: „Kiedy styl łączy się z maszyną, pewnej wrześniowej nocy w Paryżu…”. Całkiem możliwe więc, że za tydzień OnePlus 5 przybierze jakieś nowe, stylowe szaty.
źródło: gizchina.com.pl
