Tegoroczne premiery smartfonów zapowiadają się bardzo ciekawie. Nawet z perspektywy kogoś, kogo kompletnie nie interesuje się wynikami testów syntetycznych, a wyznacznikiem szybkości działania smartfona jest dla niego liczba rdzeni procesora, nowe urządzenia o zminimalizowanych ramkach działają na wyobraźnię. Taki ma też być Huawei Mate 10.
Na temat następcy naprawdę udanego Mate’a 9, wiemy nie za dużo. Będzie miał bardzo małe ramki wokół ekranu, który ma być naprawdę spory – 6,1 cala to spory kawałek powierzchni. Oczywiście na wszystkie pytania znajdziemy odpowiedzi podczas premiery urządzenia, czyli 16 października w Monachium. Wychodzi jednak na to, że przynajmniej niektórych rzeczy będziemy mogli dowiedzieć się od samego Huawei.
Niemiecki oddział producenta „wyskoczył” z niepublicznym filmem wideo, dotyczącym Huawei Mate 10. Jeśli interesuje Was to urządzenie, radziłbym zapoznać się z poniższym materiałem, gdyż równie dobrze może być za chwilę niedostępny.
W trailerze podkreśla się wyjątkowość jednego z najważniejszych podzespołów nowego Mate’a: jego podwójny aparat. Zestaw kamer, na który będzie składać się 12-megapikselowa matryca operująca wszystkimi barwami oraz drugi, monochromatyczny 20-megapikselowy aparat, ma zapewnić znakomite zdjęcia. Oczywiście wszystko powstanie przy współpracy z szanowaną firmą Leica.
Niewiele można przekazać przy pomocy krótkiego spotu wideo. Jego celem nie jest zresztą reklamowanie produktu, do którego premiery jeszcze przecież prawie dwa miesiące. Raczej chodzi o przypomnienie ludziom, że Samsung Galaxy Note 8 będzie miał konkurenta. W końcu w najbliższych dniach to właśnie na phablecie od Koreańczyków będzie skupiać się uwaga smartfonowej branży całego świata.
Choć Mate 10 nie uniknie porównań z Notem 8, firma stawia sobie za cel rywalizowanie z iPhonem 8. Ambitnie – ciekaw jestem, czy nowy smartfon Huawei rzeczywiście będzie w jakiejś dziedzinie widocznie lepszy od urządzenia Apple.
źródło: Huawei Mobile Deutschland
