Cóż, nie musieliśmy długo czekać, aby chińscy producenci stwierdzili, że trzy aparaty w smartfonach są zbyt mainstreamowe i trzeba teraz stosować już cztery, żeby jakkolwiek się przebić. Kolejnym, który doszedł do takiego wniosku – po Alcatelu i Oukitelu – jest bowiem Doogee. Pierwszym w jego portfolio urządzeniem z czterema „oczkami” jest model Doogee X30.
Smartfon wyposażono w 5,5-calowy, pokryty szkłem 2.5D wyświetlacz IPS (producent nie podał rozdzielczości, ale raczej jest to HD, czyli 720×1280 pikseli, co wówczas dałoby 267 ppi), czterordzeniowy procesor (Doogee także nie sprecyzowało, co to za jednostka, ale jest to albo MediaTek MT6580 z układem graficznym Mali-400 MP i łącznością 3G, albo MediaTek MT6737 z Mali-T720 MP2 i LTE), a także 2GB RAM i 16GB pamięci wewnętrznej z możliwością rozszerzenia przy pomocy karty microSD.
Na pleckach znalazły się dwa 8 Mpix aparaty, którym towarzyszy pojedyncza dioda doświetlająca. W materiałach promocyjnych Doogee podaje, że w oprogramowaniu zaimplementowano zaawansowany tryb portretowy oraz możliwość rozmazywania tła. Na przodzie umieszczono z kolei dwa 5 Mpix obiektywy (przynajmniej jeden jest szerokokątny – zakres jego widzenia obejmuje 88°). Użytkownik w ich przypadku może skorzystać m.in. z trybu upiększającego.
Doogee X30 pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Android (nie wiadomo, w jakiej wersji) i zasilany jest energią, zmagazynowaną w akumulatorze o pojemności 3360 mAh (który przy takiej specyfikacji powinien zapewnić spokojnie od dwóch do nawet trzech dni działania). Smartfon dostępny będzie w trzech wersjach kolorystycznych: białej ze srebrną ramką, biało-złotej ze złotą ramką i czarnej ze złotą ramką. Korpus jest metalowy, zaś samą (zdejmowalną) pokrywę baterii wykonano z tworzywa sztucznego.
Na obecną chwilę nie znamy ceny oraz daty wejścia do sprzedaży Doogee X30.
Źródło: Doogee
